Między zapisem rzeczywistości a poetycką metaforą
Teatr Pawła Mossakowskiego z tomu "Przeciąg" to siedem utworów - dramatów i słuchowisk radiowych - z akcją osadzoną w Polsce lat 80. Doskonale komentują naszą ówczesną rzeczywistość. Wartko prowadzone dialogi mają zaczepno-odporny charakter, co wynika z kontrastowego zróżnicowania bohaterów, ich charakterów, a zwłaszcza światopoglądów - pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.
W"Przeciągu" jest to sławny pisarz kontra wścibska dziennikarka. W "Podpisie" - więzień polityczny kontra kryminalista. Te niemal paradokumentalne zapisy są zadziorne, odważne, rozliczeniowe w najlepszym sensie tego słowa.
Taka też jest "Identyfikacja", z mocno zarysowanym konfliktem między ojcem, beneficjantem peerelowskiego systemu, a synem, niepokornym artystą muzykiem. Wypuszczony na wolność kryminalista (w"Najważniejsze to zachować formę") z podziwem opisuje matce i żonie zatrzymanego dysydenta, jakie to porządki mężczyzna ich życia zaprowadził "pod celą".
Z kolei "Jak tu cicho" to wycieczka w stronę poetyckiej metafory, która pod naiwną treścią kryje opowiastkę o problemie emigracji wewnętrznej. Jest jeszcze inteligentna konfrontacja dojrzałej malarki z młodym modelem w"Martwej naturze" i napisana już w III RP profetyczna "Krótka historia dla klasy wstępującej". Wycyzelowane literacko teksty intrygują w lekturze.Dobrze wyglądałyby na scenie, gdyby reżyserzy znowu się nad nimi pochylili. Warto.