Artykuły

Szczecin. Scena teatralna w antykwariacie

Pod koniec stycznia ruszy nowa salonowa scena Teatru Kameralnego w antykwariacie Desso.

To nowy projekt Michała Janickiego. - Wszystko zaczęło się od pewnej grającej szafy, która mnie zainspirowała, a potem zobaczyłem to miejsce - mówi aktor Teatru Polskiego, dyrektor artystyczny Teatru Kameralnego.

- Usłyszeliśmy: "Ale fajne wnętrze. Jak tu by fajnie wyglądał recital". Na co właściciel antykwariatu Wojtek Wilk zareagował: "No to zróbmy to" - opowiada Teofil Milonas z Desso. - Pomysł narodził się spontanicznie. Dla nas to ciekawe doświadczenie. To miejsce będzie nie tylko zwykłym sklepem antykwarycznym, bo antykwariatów w Szczecinie jest wiele, ale uzyska nowy wymiar. Zyskamy niekonwencjonalną reklamę.

W wypełnionym starymi, pięknymi meblami, obrazami, zegarami, porcelaną i białą bronią pomieszczeniu Janicki przygotuje na początek spektakl ułożony z rosyjskich romansów i opowiadań Michała Zoszczenki. Gwiazdą tej imprezy ma być Elżbieta Adamiak. W dalszych planach jest poezja sowizdrzalska i piosenki Hanki Ordonówny.

Nie szkodzi, że antykwariat wydaje się trudny do adaptacji dla potrzeb teatralnych.

- W antykwariacie stoi szafa, której drzwi tak naprawdę są przejściem do pomieszczenia na zapleczu, które zamienialibyśmy na garderobę - planuje Michał Janicki. - Przez szafę będziemy wychodzić do widzów, dając recitale "Ze starej szafy grającej".

Kameralnej grupce widzów podawana będzie herbata w starej porcelanie. - Chcielibyśmy zachować pewną elitarność miejsca - mówi Teofil Milonas. - Mamy też nadzieję przy okazji stworzyć nową grupę ciekawych ludzi, którzy zaczną się u nas spotykać.

To nie jedyna nowa inicjatywa Teatru Kameralnego. Na macierzystej scenie przy ul. Podgórnej 63 w poniedziałek o godz. 18, teatr, przy współudziale szczecińskiego oddziału ZASP, rusza z akcją: "Artyści artystom". Zagrają swój najnowszy tytuł "Koszerne trzy po trzy", z którego dochód przekażą na pomoc potrzebującym aktorom. - Np. na leki, dopłatę do wczasów leczniczych - wylicza Janicki. - Mamy nadzieję, że i inne szczecińskie teatry pójdą za nami i zechcą przynajmniej raz w roku dochody z jednego przedstawienia przekazać na rzecz potrzebujących kolegów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji