Artykuły

Miłość i sztuka

Para aktorska, w życiu prywatnym małżeństwo, związana ze szczecińskim Teatrem Współczesnym. ANNA JANUSZEWSKA i GRZEGORZ MłUDZIK obchodzili w sobotę 30-lecie pracy twórczej.

Poznali się w szkole teatralnej, razem do niej zdawali. On dostał się za pierwszym razem, Ona nie. Już wtedy zwrócili na siebie uwagę. Różnie między nimi bywało aż do trzeciego roku studiów, kiedy okazało się, że są dla siebie stworzeni. Rozpoczęli jako "Okrutni kochankowie", a skończyli jako "Mąż i Żona"...

Ta historia mogłaby posłużyć za scenariusz dla jakiegoś filmowego "love story", bądź sztuki teatralnej. Jej bohaterowie to nietuzinkowi ludzie chociażby z racji wykonywanego zawodu. Para aktorska, w życiu prywatnym małżeństwo, związana ze szczecińskim Teatrem Współczesnym. Anna Januszewska i Grzegorz Młudzik obchodzili w sobotę 30-lecie pracy twórczej. Na scenie Współczesnego po pokazie ich ostatniego wspólnego sukcesu artystycznego - "Męża i Żony" Aleksandra Fredry w reż. Andrzeja Bubienia, odbył się benefis obojga.

O "rolach olśniewających kunsztem i porywających szczerością" napisał w liście gratulacyjnym marszałek województwa zachodniopomorskiego Norbert Obrycki. Na "talent i rzemiosło najwyższej próby" zwrócił uwagę prezydent Szczecina Piotr Krzystek, cytując w swoich podziękowaniach słynny aforyzm Stanisława Jerzego Leca: "Mają zawsze coś do powiedzenia, nawet jeśli dostają niemą rolę". Ponadto Anna Januszewska została uhonorowana przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyróżnieniem specjalnym - Srebrnym Medalem Gloria Artis. Odznakę tę otrzymują tylko nieliczni ludzie, którzy w szczególny sposób zaznaczyli swoją obecność w polskiej kulturze. Zespół Współczesnego wraz z dyrektor artystyczną Anną Augustynowicz wręczył parze prezent niezwykły - teatralny reflektor. Jak powiedziała sama dyrektor, będą mogli teraz przeglądać się w jego świetle także poza sceną.

Podczas uroczystości nie zabrakło oczywiście atrakcji artystycznych. Kompania Szekspirowska w składzie: Konrad Pawicki, Paweł Niczewski i Arkadiusz Buszko wykonała z udziałem publiczności szaloną interpretację "Hamleta" Williama Szekspira. W rolach Ofelii i słynnego duńskiego księcia wystąpili jubilaci. Na koniec benefisu wszyscy odśpiewali tradycyjne "sto lat!", nie zabrakło też gratulacji, prezentów i kwiatów. Ostatnie jednak słowo należało do aktorskiej pary. Zgodnie stwierdzili, że sukces zawdzięczają nie sobie, ale geniuszowi... geniuszowi, który jest przede wszystkim udziałem publiczności.

Na zdjęciu: Anna Januszewska i Grzegorz Młudzik w "Mężu i żonie".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji