Artykuły

Białystok. Powrót Piotrusia Pana

Chłopiec, który nie chce dorosnąć, pojawi się w Białostockim Teatrze Lalek. Równo z początkiem grudnia lalkarze serwują i małym widzom, i tym starszym wielbicielom Piotrusia Pana - premierę pt. "Nibylandia".

To spektakl oparty na XIX-wiecznej powieści J.M. Barrie: "Piotruś Pan i Wendy" w adaptacji i reżyserii Jacka Malinowskiego, młodego reżysera, który dwa lata temu ukończył białostocką Akademię Teatralną.

Fabuła w skrócie: XIX-wieczny Londyn, Wendy nie radzi sobie z młodszymi braćmi, z pomocą ziemskiej przyjaciółce przybywa Piotruś, który namawia ją i chłopców na wycieczkę do Nibylandii, świata niesamowitych przygód i spełnionych marzeń. Będą musieli stawić czoła piratom, czerwonoskórym...

Reżyser wprowadził nieco zmian - Piotruś ma już swoje lata, choć ciągle chodzi w krótkich spodenkach. Nie jest też wesołkiem jak u Disneya, a ma być postacią dużo bardziej złożoną, zamkniętą w sobie. To opiekun odrzuconych dzieci.

- W dzisiejszych czasach dzieci mają małe szanse, by rozwijać wyobraźnię. Przeszkadza im w tym migawkowy świat mediów, komputerów. W naszym spektaklu Piotruś jest duchem, który proponuje coś alternatywnego, który zabiera dzieci w świat wyobraźni - mówi Malinowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji