Artykuły

"Tylko sztuka daje szansę wolności" przypomina Józef Szajna

OBEJRZYJCIE wystawę, a to, co w Was zostanie, będzie ostateczną prawdą. Tak powitał gości Józef Szajna na otwarciu wielkiej retrospektywnej prezentacji swoich prac we Lwowie. Jest to pierwsze spotkanie tego miasta z artystą tej miary, trybunem humanizmu i nowych środków wyrazu. Jest to także pierwsze po latach spotkanie Szajny ze Lwowem.

- Kiedy byłem związany z tym miastem, miałem 17 lat i bytem zmobilizowany, by go bronić przed Niemcami. Uciekałem stąd do mego rodzinnego Rzeszowa, uciekałem dalej, ale na tej drodze pisany byt mi Oświęcim. Właściwie od tamtych czasów jestem człowiekiem wielkiej ucieczki, tamte doświadczenia zamieniłem na wieczną wędrówkę przez życie... Przyjeżdżam tu dziś jako człowiek dojrzały, przekonany ponad wszystko, iż rzeczą fatalną jest faszyzm, wszelki totalitaryzm, a kultura to cel wieczny. Tylko sztuka daje szansę wolności. To nie są już tylko reminiscencje, to świadomość, że świat powinien się odradzać na nowo, że zasługuje, na wyższy stopień kultury, bo znowu jest już tylko dekadencki i barbarzyński...

W pomieszczeniach kościoła Klarysek Szajna prezentuje pierwszy akt lwowskiej wystawy. W centralnym punkcie "Sylwety i Cienie" - echo "Reminiscencji", tej akcji plastycznej, która zrodziła potem genialne przedstawienie "Repliki". Wszechobecna twarz Ludwika Pugeta, symbolu godności (zginął w Oświęcimiu odmawiając kolaboracji). Obok niesamowita galeria przedmiotów - "Ściana płaczu" - cmentarzysko butów. Teatr Paniki. "Pamięć", "Marsz na Zachód", słynny "Uzurpator" nad świętym fortepianem chopinowskim. "Dziecina" - wielki teatr plastyczny Szajny, budowany ze śladów pamięci, wrażliwości ludzkiej, protestu artysty. - To jest mój wielki świat - powie Szajna zasłuchanej, wzruszonej widowni premierowej. Jest doborowa. Obok artystów, reprezentujących wszystkie środowiska narodowościowe Lwowa, obok administratorów kultury (Jurij Suchowlj) jest prof. Leszek Mazepa, szef zaledwie przed rokiem powstałego Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, jest konsul Józef Fijał wielki orędownik kultury polskiej.

Drugi akt wystawy w reprezentacyjnych salonach Miejskiej Galerii Obrazów. Obrazy, grafiki, projekty scenografii, fotodokumentacja, kolaże, cykl "Mrowisko" malowany przez 10 lat do wydarzeń 1981 roku - pokazowa wręcz retrospektywa wszechstronnych zainteresowań artysty. - Czy jestem zadowolony? Nigdy nie jestem i dlatego realizuję wciąż następne wystawy - mówi Szajna. Ale nie usiłuje ukryć wzruszenia, jakim Ii dla niego jest ta wizyta w mieście młodości.

Lwowski pejzaż zmienia się dziś z dnia na dzień. Miasto wchłania coraz więcej wydarzeń, nie tylko w sferze polityki, ale i sztuki. Plakaty anonsują Dni Filmu Polskiego, Dni Norwegii. Festiwal Szajny (także spektakle "Repliki", o których już pisałam) stał się jeszcze jednym akcentem wprowadzania Lwowa w krwiobieg europejskiej wymiany kulturalnej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji