Artykuły

Album nie dość stare

Jurka Korczaka uważaliśmy powszechnie za sympatycznego agenta Krakowa na poznańskim bruku. O znanych krakauerach tamtego czasu opowiadał on jako o drogim Tadeuszu, kochanym Stefanie, przyjacielu Władku, chętnie wspominał swój slub, by wymienić, kto wybitny kroczył w orszaku, zdawał się nareszcie nieograniczenie dysponować potencjałem twórczym swych weselnych gości, słowem: zapowiadał kontakty i tylko wydawało się czekać, co z tego może mieć Poznań. Na pewno doszedł do skutku przyjazd Grotowskiego, którego wynikiem była inscenizacja "Fausta" Goethego w Teatrze Polski. Było to po nagłym odejściu Tadeusza i Ireny Byrskich z Poznania; dyrektorem teatru został Jan Perz, Korczak przystał do niego jako - obok Kollera - drugi kierownik literacki.

Wcześniej, w zimnych jeszcze latach pięćdziesiątych, Jurek był szefem Teatru Satyry i wystawiał Brechta, co dało mu opinię promotora odważnego. Później na tej samej scenie przy świętym Marcinie doszło do gościnnych występów odnowionego Teatru 13 Rzędów z Opola, z "Orfeuszem" wg Cocteau. Będąc już w Polskim, zechciał był Jurek odświeżyć i umocnić swą renomę, zwłaszcza że dziedzictwo Byrskich zobowiązywało. Teatralny Poznań liczył się znowu w środowiskowych klasyfikacjach, świeże jeszcze były echa starć o "Wesele", żywa pamięć "Woyzecka" czy zgoła takiej awangardowej błahostki, dobrze zresztą wyreżyserowanej, jak "Zło krąży" Audibertiego. Wkrótce przeto rozeszła się wiadomość, że Grotowski inscenizuje w Polskim.

Inscenizacja Grtotowskiego podzieliła poznańską widownię premierową niemal tak samo, jak wcześniejsze "Wesele" Byrskich. Na czele postępu stanęła ulubiona moja profesor z germanistyki, Maria Koftowa. Na ogół nie pisywała krytyk teatralnych. Teraz postanowiła bronić nowej interpretacji, gdyż wyrażała, jej zdaniem, niepokoje specjalne młodego pokolenia, zrodzone z różnorakich zwątpień, naniesionych przez niedawne kataklizmy dziejowe. Poznański Goethe, wyjęty ze złoconych ram klasyki, oderwany od własnego czasu, przedstawiał Fausta, jako irracjonalnie zbuntowanego, nie do końca rozpoznawalnego eksperymentatora i hiperrewolucjonistę.

Nie mogła ta linia odpowiadać racjonalistom, którzy - wbrew przykrym niespodziankom procesu cywilizacyjnego - nie tracili wiary w ostateczny triumf rozumu i nauki. Jednym z nich był znany dziś uczony metodolog nauk, Jerzy Kmita. Bronił on specjalnie Wagnera, który w inscenizacji Grotowskiego sprowadzony został do roli nędznego pełzającego płaza (grał te role Kazimierz Łastawiecki), bronił zaś w imieniu tych, którzy dość już mają "wojujących ze zdrowym rozsądkiem fantastów". Sam też do tej partii antygrotowskiej należałem, i to raczej odruchowo, bom przyszedł ze zdroworozsądkowej Beocji. Użyłem też skrótu: to nie "Faust" przedstawiany jest na scenie, ale "Faust" - przeinaczony, przekręcony...

Na fotosie Grażyny Wyszomirskiej najlepiej widoczny jest Mefisto Stanisława Sparażyńskiego. Z lewej - głowa Władysława Gąbika czyli Fausta, wpatrzonego w przechodzącą, już jakby fizycznie nieobecną Małgorzatę Zofii Żelewskiej. Głąbik, aktor niezły, choć prawie dwumetrowy, dokądś - jak już kiedyś wspomniałem - wyjechał, żeby zrobić światowe kariery, może nazywa się dziś Głombik?, zaś piękna Żelewska (przyszła do Poznania z Kielc w zepole Byrskich i w krótkim czasie zasiała mnóstwo rozterek w licznych męskich sercach) wydała się za ocean i słuch po niech zaginął. Z tej sceny pozostał więc w teatrze tylko Sparażyński i on pewnie pamięta huczną przygodę tego małoobsadowego, "przeinterpretowanego" Goethego z dekoracją Piotra Potworowskiego i muzyką drogiego Rysia Gardy. Oczywiście pamięta też Jurek Korczak, dziś już nie kierownik literacki, lecz znany powszechnie autor cenionej książki o armii "Poznań".

Drugiego po Grotowskim "Fausta", równie zresztą sensacyjnego, zaprezentował w kilka lat później Józef Szajna w warszawskim Teatrze Polskim, ale to już inna historia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji