Bydgoszcz. Oficjele przecięli wstęgę w Operze Nova
- Możemy być dumni, bo mamy najnowocześniejszy gmach operowy w Polsce - mówił w sobotę [21 października] wicemarszałek kujawsko-pomorski Jan Szopiński, wręczając dyrektorowi Maciejowi Figasowi symboliczny klucz do trzech kręgów Opery Nova [na zdjęciu].
Na ten dzień bydgoszczanie czekali 32 lata - opera razem z najnowszą częścią kongresową wreszcie jest gotowa. Wieczorem, przed spektaklem galowym, publiczność na stojąco dziękowała za to Figasowi. - To ten szalony człowiek kilkanaście lat temu, gdy nikt nie potrafił wyobrazić sobie, że ten gmach może wyglądać tak jak dziś, do surowych murów, za obskurnym płotem zaprosił artystów i publiczność - mówił prowadzący koncert Andrzej Matul. - Teraz wszyscy prześcigają się w porównywaniu, do jakiego gmachu nasz jest podobny. Wielu mówi, że do opery w Sydney.
Oficjalne oddanie do użytku opery było połączone z jubileuszem jej 50-lecia. Z tej okazji instytucję odwiedziło kilkuset byłych i obecnych jej pracowników. Były medale, msza w katedrze, wspólne odwiedziny na grobie założycielki opery prof. Felicji Krysiewiczowej oraz odsłonięcie jej popiersia. Wieczorem bydgoscy melomani mogli obejrzeć udaną premierę opery "Manru" Ignacego Jana Paderewskiego.