Artykuły

Nowy sezon artystyczny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Premiera "Moralności pani Dulskiej"

Dzisiejszą premierą doskonale znanej "tragifarsy kołtuńskiej" Gabrieli Zapolskiej Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie rozpoczyna kolejny, tym razem jubileuszowy, sezon pod nową dyrekcją artystyczną Józefa Skwarka.

"Moralność pani Dulskiej", najlepszy ze scenicznych utworów Zapolskiej, grany jest od prawie dziewięćdziesięciu lat, niezmiennie z wielkim powodzeniem. Zastanawiające to, gdyż wydźwięk tego dzieła, w którym nie ma żadnej pozytywnej postaci, jest pesymistyczny. Może więc jest w nim coś ponadczasowego, dotykającego najintymniejszych i najbardziej skrywanych zakamarków duszy, nie znoszących dziennego światła.

Nie budzi wątpliwości, że tworzywem sztuk Zapolskiej było jej bogate, skandalizujące życie. "Nie wiem, czy miałam 18 lat, gdy napisałam w kajecie dwie nowelki. - Jest to zbiór idiotyzmów" - zanotowała zbuntowana ziemiańska córka, źle wydana za mąż, zdecydowana iść w życiu własną drogą. Wkrótce po zaaranżowanym małżeństwie i serii skandali opuściła męża, ziemianina ze Żmudzi, a oficera wojsk rosyjskich. Uciekła do amatorskiego teatrzyku, by szukać wolności i sławy. Historia jak z farsy...

Brakowało jej talentu scenicznego, miała jednak spory talent życiowy i odwagę większą niż obyczajowość epoki. Wkrótce urodziła dziecko, uprzednio zrywając na dobre z mężem, a opuszczona przez przyjaciela - wyjechała do Wiednia. W ówczesnych stosunkach decyzja ta świadczyła o niemałej odwadze. Wkrótce jej bohaterki zaczęły nosić ślady takiej postawy lub... strachu przed nią.

Nie wytrzymały próby czasu utwory słabe, ale "Moralność pani Dulskiej" osiągnęła prawdziwy sukces; przetłumaczono ją na ponad dwadzieścia języków, grywano nawet w Argentynie i Chinach, wiele razy ekranizowano. Największym entuzjastą sztuki był Tadeusz Boy - Żeleński, który przyznawał autorce sztuki naj-pierwsze miejsce wśród ówczesnych twórców, a nawet porównywał ją do Moliera. Jakże proroczo przewidział, że "komedia ta będzie w przyszłości urastać i nabierać nowych znaczeń".

W dzisiejszym premierowym spektaklu (początek o godz. 19), reżyserowanym przez Krzysztofa Ziembińskiego, wystąpią: Diana Łozińska (Aniela Dulska), Romuald Michałowski (Felicjan Dulski), Wojciech Rogowski (Zbyszko), Irena Adamiak (Hesia), Marzena Wieczorek (Mela), Halina Ziembińska (Juliasiewiczowa z Dulskich), Helena Tuliszewska (Lokatorka), Magdalena Muszyńska (Hanka), Ewa Nawrocka (Tadrachowa). Scenografię przygotowała Anna Maria Rachel.

Zapraszamy na dzisiejszy, sobotni i niedzielny wieczór-stałe dni, w których koszalińska scena zaprasza swych widzów. Już po raz czterdziesty koszalińska scena otwiera sezon czymś szczególnym. Tyle, że tym razem sztuka i życie nie są tak odległe... "Wreszcie można będzie żyć po bożemu" powie na zakończenie Dulska. Ale te słowa nie powinny pozostawić obojętnym nikogo ani na widowni ani poza nią.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji