Artykuły

O nowohuciance, co krakusa nie chciała

Na scenę znów wkracza rodzina Dulskich. Tym razem jednak to będzie przede wszystkim opowieść o Hance, nowohuciance, która została przyjęta na służbę do mieszczańskiego, krakowskiego domu. Gdy prosta dziewczyna zajdzie w ciążę z synem właścicielki, ta zrobi wszystko, by "znów móc żyć po bożemu".

Na teatralnych deskach zderza się zwykła codzienność z artystowską pozą. W salonach dobrze widzianego adresu "w obrębie Plant", w dusznej atmosferze mieszczańskiego domu odnajdziemy dobrze znane kadry. Reżyser Bartosz Szydłowski sięgnął do tekstu Gabrieli Zapolskiej, która napisała "tragifarsę kołtuńską", by walczyć z drobnomieszczańskimi naleciałościami czy filisterską chciwości, i zestawił je z obrazami znanymi z Krakowa Będzie więc o słynnych zapiekankach, pewnej piwnicy z baranami w tle, ale także o nieco młodszych tradycjach, jak picie w "psim" lokalu czy bardzo szybko obiegających towarzystwo plotkach. Tym razem więc to nie tylko rodzinna historia, w której Aniela Dulska za wszelką cenę zamiata pod dywan wybryki syna, lecz opowieść o rywalizacji krakowsko-nowohuckiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji