Kołtuństwo wiecznie zywe!
Jesteśmy pewni, że moralne zacofanie, zakłamanie i obłuda nas nie dotyczą. Jeśli już je obserwujemy, to raczej nie u siebie, ale u szczególnie nielubianej sąsiadki. Czy aby na pewno?
Aby się o tym przekonać, warto obejrzeć "Moralność pani Dulskiej" według Gabrieli Zapolskiej, czyli nową premierę w Teatrze Dramatycznym. Ten komediodramat to bardzo przewrotna sztuka, bo chociaż ma już prawie sto lat, za każdym razem budzi emocje i okazuje się zaskakująco aktualna. Może się rozgrywać w każdym miejscu i czasie. Z tego wniosek - co i tak nie jest w żaden sposób odkrywcze - że ludzkie charaktery naprawdę się nie zmieniają. Panią Dulską i jej rodzinkę można spotkać i w Białymstoku, i w Warszawie, i w małej wiosce na Śląsku.
Spektakl, w wykonaniu białostockich aktorów, ma pokazać rozkład rodziny we współczesnym społeczeństwie. Ma unaocznić, do czego może doprowadzić brak emocjonalnego i szczerego kontaktu z matką. Cała akcja rozgrywa się na klatce schodowej, bo-jak twierdzi scenograf Maciej Preyer - skończyły się już czasy gościnności. Klatka schodowa jest także świetnym miejscem do obserwacji. Wszak współczesnej Dulskiej nic z tego, co się wokół dzieje, nie może umknąć!
Premiera sztuki odbędzie się już dzisiaj o godz. 19 w Teatrze Dramatycznym.