Artykuły

TEATR – sprzężeniem wielu sztuk

Bez przesady można powiedzieć, że objęcie dyrekcji teatru przez scenografa i malarza jest czymś wyjątkowym w historii polskiej sceny. Kierowali teatrami reżyserzy, aktorzy, literaci, ale plastycy — nie. Czy dla Teatru Klasycznego w Warszawie oznacza to określony kierunek poszukiwań artystycznych? — Z tym pytaniem zwracamy się do Józefa Szajny.

Podstawową sprawą wydaje mi się kształtowanie nowej figuracji artystycznej teatru. Zakładam, że teatr jest wypadkową wszystkich sztuk i nie chciałbym uprawiać teatru fragmentarycznego, niepełnego, ilustratorskiego, pozostającego jedynie na usługach literatury. A więc jeżeli klasyka — to zawsze to będzie adaptacja. Nie w sensie taniej aktualizacji, tzw. uwspółcześniania — ale adaptacja generalna, idąca dalej niż w teatrze konwencjonalnym, gdzie preparuje się tekst pod pewnym kątem, a całość i kształt pozostaje faktem historycznym, ledwie stylizacją historyczną.

Faust w Teatrze Polskim był właśnie próbą takiej generalnej adaptacji?

Taki był mój zamiar. Wcale to nie był Faust Goethego, jak obwieszczała krytyka mimo afisza. W ogóle nie myślałem o realizacji tego dramatu. Chodziło mi o podjęcie wersji Fausta na kanwie modelu doktora Fausta, którego znamy nie tylko z wersji Goethego ale i innych, wcześniejszych.

Nazwa teatru — Klasyczny — kłóci się więc z tym co pan chciałby proponować publiczności?

Chciałbym, żeby scena ta miała określony profil teatru nowatorskiego, żeby się stała kuźnią propozycji kształtu inscenizacji. Chciałbym, by mogła rozbudować wyobraźnię odbiorcy, a nawet kształtować jego światopogląd. Powiedzmy, że tematyką tego teatru byłoby hasło — człowiek, świat, polityka, a więc treść z pierwszych, a nie ostatnich stron gazet. Zatem sprawy ogólne i powszechnie interesujące i repertuarowo i w aspekcie twórczym, propozycyjnym. Niezależnie od naszych scenicznych propozycji, będą czynne wystawy obrazujące to, co w sztuce plastycznej (malarstwo, rzeźba) będzie miało odniesienia (nie podobieństwa, ale odniesienia) do tego, czego my w teatrze poszukujemy, a czego równolegle poszukują również inne dyscypliny twórcze. Być może będą to i imprezy audiowizualne. Słowem, bliżej ku eksperymentowi niż ku normalnemu teatrowi. Bo teatr obecnie ogranicza się do realizacji utworów dramatycznych. Stał się trochę hermetyczny, w swoich pojęciach estetycznych, jakby wziął rozbrat ze sztuką nową. A właśnie na obszarach sceny możemy mieć sprzężenie tak wielu środków wyrazowych — słowa, gestu, ruchu, koloru, światła, obrazu — słowem tego, co nazwałbym plastyką. Nie wykorzystywaną i niedocenianą. Teatrowi należy przywrócić ten złożony akt twórczy. Wyjść ze sztuki warsztatowej ku myśleniu. Zrezygnować z wąsko pojętej realizacji utworów — sama perfekcja warsztatowa nie wystarczy. Teatr powinien zacząć sam myśleć, to jego prawo, a nawet artystyczny obowiązek. Bywało — teatr uwiądł w swojej pokorze wobec autora, skrępowany jego indywidualnością. Teatr musi być propozycyjny, nie może być dzisiaj taki, jakim był wczoraj.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji