Warszawa. Jubileuszowa Krafftówna w ZASP-ie
60 lat temu w Gdyni, 18-letnia Barbara Krafftówna zadebiutowała w sztuce T. Gajcego "Homer i orchidee" w tamtejszym teatrze, prowadzonym przez Iwo Galla. Od tego czasu rozpoczęta się wielka wędrówka artystyczna Krafftówny.
Wczoraj w warszawskiej siedzibie ZASP znakomita aktorka spotkała się z dziennikarzami i miłośnikami swojego talentu. Pani Barbara ze swadą i humorem mówiła o pierwszych dniach pobytu w powojennym, zniszczonym Trójmieście, gdy jedynym wianem socjalnym, w jaki władze miasta zaopatrzyły przybyłych do pracy aktorów, były sienniki do spania. -Puste, słomę musieliśmy zorganizować sobie sami -wspominała.
Po Gdyni w życiu pani Barbary były teatralna Łódź i Wrocław, a następnie Warszawa, gdzie stworzyła wiele wspaniałych kreacji teatralnych na kilku scenach (m.in. Zarzabellę w "Paradach" Potockiego, tytułową "Kurkę Wodną" Witkacego czy Alicję w "Play Strindberg" Düerrenmatta), filmowych ("Jak być kochaną" i "Rękopis znaleziony w Saragossie" W. J. Hasa) i telewizyjnych, w tym m.in. ukochaną Gustlika, Honoratę w "Czterech pancernych i psie" oraz w niezapomnianym "Kabarecie Starszych Panów". Jej role charakteryzują się unikalnym połączeniem dramatyzmu z darem wyrafinowanego, groteskowego komizmu. Wiele lat mieszkała w USA, gdzie kontynuowała swoją pracę aktorską i gdzie reżyserowała. Wczorajsze spotkanie nie miało jednak wyłącznie charakteru jubileuszowego. Wspólnie z krakowskim reżyserem Józefem Opalskim Barbara Krafftówna przygotowuje monodram Remigiusza Grzeli "Błękitny diabeł", oparty na życiu Marleny Dietrich. Jego premiera odbędzie się 24 października w Gdyni, a w listopadzie będzie też pokazany w Krakowie i Warszawie.
