Artykuły

Jerona, tyn Cholonek

"Cholonek" z Teatru Korez w Katowicach na XXXVI Jeleniogórskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Krzysztof Kucharski w Słowie Polskim Gaecie Wrocławskiej.

Wielkim aplauzem przyjęła jeleniogórska publiczność śląską sagę graną w gwarze, a napisaną przez Ślązaka urodzonego w Zabrzu, przez większość życia mieszkającego w Monachium, a teraz na Teneryfie. Chodzi o spektakl prywatnego teatru Korez z Katowic, który wystąpił ze swoim sztandarowym przedstawieniem, od dwóch lat granym przy kompletach widzów

- "Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny" Janosza. Autor popularnych także u nas książeczek dla dzieci o Misiu i Tygrysku, Horst Eckert (lat 75), prosił, by w Polsce podpisywać go pseudonimem Janosz, a nie Janosch. Sztuka jest adaptacją książki wydanej w roku 1970, jej akcja zaczyna się przed n wojną światową i trwa do lat pięćdziesiątych. Bohaterowie muszą dokonywać najróżniejszych wyborów, które niesie historia - od nazizmu do komunizmu, ale także mniejszej wagi - na które niekoniecznie tak do końca mają wpływ, zawieszeni między dwoma światami. Bo to ani Polacy, ani Niemcy, tylko Ślązacy. Nie te dramatyczne wybory porywają publiczność, ale warstwa obyczajowa sztuki i gwara, która potęguje komiczne sytuacje. Czasami żart jest zbyt rubaszny, ale rodzina Świętków to nie intelektualna elita, ale na pewno z krwi i kości Ślązacy mieszkający w familioku. Przedstawienie chwalił autor filmów o śląskich dziejach Kazimierz Kutz. Opowieść o Staniku Cholonku, mędrkowatym fajtłapie granym przez Roberta Talarczyka, nazbierała mnóstwo nagród, choć nie tyle jest artystycznym fajerwerkiem, co socjologiczną ciekawostką.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji