Artykuły

Zielona Góra. Fundusz Wsparcia Kultury. Pieniądze trafią też do lubuskich artystów

Lista beneficjentów ministerialnego Funduszu Wsparcia Kultury dziwi i szokuje wielu. Po pół miliona zgarnęli m.in. discopolowi gwiazdorzy, Bayer Full i Weekend. Swoją część otrzymały też lubuskie placówki kulturalne.


Kultura w trakcie epidemii koronawirusa bardzo cierpi. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazało pieniądze dla artystów w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. 400 mln zł rozdysponowano pomiędzy 2064 z 2246 zgłoszonych podmiotów, kasa ma zostać wypłacona do 21 listopada. Rządowy fundusz ma rekompensować 40-50 proc. przychodów utraconych przez pandemię w porównaniu z ubiegłym rokiem instytucjom kultury, stowarzyszeniom i fundacjom oraz firmom zajmujących się teatrem, muzyką i tańcem. Chodzi o okres od 12 marca do 31 grudnia.

Bulwersującym dla wielu osób jest to, że sporo pieniędzy otrzymają reprezentanci gatunku disco polo.

- Niebagatelna kwota 550 tys. zł trafiła do... zespołu Bayer Full! Takimi środkami polscy podatnicy wspomogą jeden z najstarszych polskich zespołów disco polo, który od lat występuje na organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość piknikach i konwencjach wyborczych - oburza się lubuska posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic. - Warto przy tym zaznaczyć, że majątek lidera Bayer Full Sławomira Świerzyńskiego szacowany jest na kilkadziesiąt milionów złotych - dodaje.


Inny przedstawiciel tego gatunku muzyki, Weekend, zgarnie 520 tys. zł. Bracia Golec - 1,8 mln zł, Kamil Bednarek - 500 tys. zł, a Grzegorz Hyży - 449 tys. zł. Firma Piotra Kupichy, lidera popularnego w przeszłości zespołu Feel, otrzyma 232 tys. zł.

Minister kultury Piotr Gliński krytykę odpiera na Twitterze. Twierdzi, że sprawa dofinansowania artystów stała się przedmiotem gry politycznej przeciwników PiS. Tłumaczy, że konkurs rozstrzygnął algorytm:

- O tym, kto dostał wsparcie, nie decydowały sympatie, rodzaj uprawianej sztuki, ale algorytm pokazujący, kto stracił przychody w wyniku pandemii. To nie są pieniądze dla jednej osoby, ale dla całych zespołów ludzi, którzy z dnia na dzień stracili środki do życia.


A w Lubuskiem?

Wśród beneficjentów z naszego województwa są m.in. Filharmonia Gorzowska (269 tys. zł), Filharmonia Zielonogórska (282 tys. zł), Lubuskie Biuro Koncertowe Bogumiły Tarasiewicz-Ciesielskiej (69,6 tys. zł) oraz Lubuski Teatr (593 tys. zł).

- Dostaliśmy takie pieniądze, o jakie wnioskowaliśmy. Wierzymy, że pozwolą nam przeżyć ten bardzo trudny czas - mówi Robert Czechowski, dyrektor LT. Na co zostaną przeznaczone? - To zależy od wytycznych, które otrzymamy z ministerstwa. Ta kwota wynika z udokumentowanych przez nas strat poniesionych przez epidemię koronawirusa. Składa się na to m.in. ogrzewanie, firma sprzątająca, ochroniarska i wiele innych rzeczy. Liczymy na to, że będziemy mogli wesprzeć naszych pracowników - wyjaśnia.

Przed premierą "Słodkich lat 20., 30." Czechowski powiedział, że jedni wybierają "przez twe oczy, twe oczy zielone", inni "Miłość Ci wszystko wybaczy" i LT zalicza się do tych drugich. Decyzji o przekazaniu wysokich dotacji m.in. dla artystów disco polo nie komentuje.


TUTAJ znajdziecie pełną listę beneficjentów.


W komunikacie, który opublikowano na stronach ministerstwa kultury podkreślono, że lista beneficjentów zostanie poddana ponownej weryfikacji.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji