Artykuły

Warszawa. Zmarła Ewa Głowacka - wieloletnia solistka Teatru Wielkiego - Opery Narodowej

Zmarła Ewa Głowacka. Była wielką osobowością sceniczną, niekwestionowaną gwiazdą polskiego baletu końca XX wieku. "Była tancerką całą duszą i sercem" - powiedział PAP Adam Kozal, były solista Polskiego Baletu Narodowego. Artystka miała 67 lat.

Zmarła Ewa Głowacka. Była wielką osobowością sceniczną, niekwestionowaną gwiazdą polskiego baletu końca XX wieku. "Była tancerką całą duszą i sercem" - powiedział PAP Adam Kozal, były solista Polskiego Baletu Narodowego. Artystka miała 67 lat.


"Przed chwilą dotarła do nas tragiczna wiadomość - zmarła Ewa Głowacka. Była wielką osobowością sceniczną, niekwestionowaną gwiazdą polskiego baletu końca XX wieku. Kreowała u nas wiele ról, ale jej ujmujący liryzm jako Giselle, Odetty, Sylfidy czy Aurory urzekał widownię, zjednując jej rzesze wielbicieli. Niezapomniana " - zaznaczono na facebooku TW - ON.


Ewa Głowacka urodziła się 1 maja 1953 r. Warszawie. Debiutowała w Teatrze Wielkim jeszcze jako uczennica warszawskiej szkoły baletowej. Wystąpiła wówczas w roli tytułowej w balecie "Julia i Romeo" w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. Małgorzata Komorowska opisywała jej debiut tak: "imię Julii stoi w tytule tej opery kameralnej na pierwszym miejscu i postać Julii dominuje też na scenie. Jest nią uczennica szkoły baletowej, Ewa Głowacka (wieloletnia później primabalerina Teatru Wielkiego); podczas swego pierwszego, publicznego występu jest tak śliczna i dziewczęca, jaką zawsze powinna być szekspirowska Julia". "W przedstawieniu są wprawdzie trzy pary sławnych kochanków, młodych aktorów, śpiewaków (wykonujących wokalizy) i tancerzy, lecz uwagę przykuwa tylko Julia tańcząca" - napisała.


Od ukończenia szkoły (1972) występowała w warszawskim Teatrze Wielkim - od 1974 r. jako solistka, a od 1977 r. jako pierwsza solistka. Najważniejsze role artystki w repertuarze klasycznym to partie tytułowe w baletach "Giselle" i "La Sylphide". Występowała też m.in. jako Odetta-Odylia w "Jeziorze łabędzim", Aurora i Wróżka Bzu w "Śpiącej królewnie", Królowa Driad w "Don Kichocie", Królowa Śniegu w "Dziadku do orzechów", Solistka w "Sylfidach". Według Encyklopedii Teatru Polskiego Głowacka występowała w około 100 tytułach.


Były solista Polskiego Baletu Narodowego Adam Kozal w rozmowie z PAP wspomniał, że Głowacka "była tancerką całą duszą i sercem". "Zawsze chętna, aby służyć pomocą innym artystom, a jej wsparcie i spokój dodawały pewności siebie przed wejściem na scenę" - dodał.


Brała udział w filmach i programach telewizyjnych. TW-ON podał również, że Głowacka "występowała z baletem warszawskim podczas wszystkich tournee w całej niemal Europie, oklaskiwana była w USA, Kanadzie, Peru i Japonii, na Kubie i Tajwanie".


Kiedy w 1999 r. artystka rozstała się z Teatrem Wielkim, nadal występowała gościnnie w rolach m.in. Pani Capulet w "Romeo i Julii" i Królowej w "Śpiącej królewnie". Kreowała także rolę Gradiscy w balecie "La dolce vita" Zofii Rudnickiej. Z Rudnicką w 2018 r. wspólnie ułożyły choreografię do baletu romantycznego "Giselle" Adolphe'a Adama w Operze Wrocławskiej. Rolę tytułową w "Giselle" Głowacka wykonywała wiele razy w swojej karierze.


Była laureatką Grand Prix III Ogólnopolskiego Konkursu Tańca w Gdańsku (1979), III Światowego Konkursu Baletowego w Osace (1980), Nagrody Młodych im. Wyspiańskiego I stopnia (1985), Nagrody Ministra Kultury i Sztuki I stopnia (1985) i wielu innych wyróżnień. Pracowała jako pedagog tańca, np. gościnnie w Polskim Balecie Narodowym oraz Operze Nova w Bydgoszczy. Od 1998 r. była pedagogiem Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Warszawie, zasiadała też w jury konkursów baletowych, np. Międzynarodowego Konkursu Baletowego Złote Pointy.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji