Artykuły

Chorzów. Premiera "Zakonnicy w przebraniu" w Teatrze Rozrywki

W czwartek w Teatrze Rozrywki w Chorzowie odbędzie się wyczekiwana od kwietnia premiera musicalu "Zakonnica w przebraniu" w reżyserii Michała Znanieckiego.


- Nie zdarzyło się nam dotąd pracować nad premierą aż dziewięć miesięcy! - mówi Aleksandra Gajewska, dyrektor Teatru Rozrywki. - Wszyscy nosimy ten spektakl w sobie od stycznia i bardzo chcemy go już państwu pokazać! - dodaje. Premiera "Zakonnicy w przebraniu" była zaplanowana na kwiecień, ale z powodu lockdownu została przeniesiona.

Pierwszy pokaz już 10 września. W głównej roli - Deloris - wystąpi Paulina Nagaj, a Eddiego - Rafał Talarczyk. Matkę przełożoną zakonu zagra Maria Meyer (wymiennie z Izabellą Malik). Na scenie zobaczymy też Wiolettę Białk i Martę Tadlę.


"Zakonnica przebraniu" na deskach Teatru Rozrywki

"Zakonnica w przebraniu" to tytuł znany w Polsce z fantastycznej roli filmowej Whoopi Goldberg oraz udanej inscenizacji musicalowej w poznańskim Teatrze Muzycznym. To świetnie skonstruowana, wartka anegdota ze znakomitą muzyką. Ale to także opowieść o przemianie, lojalności, przyjaźni i radości życia.


Fabuła? Główna bohaterka - Deloris van Cartier - to podrzędna szansonistka z podejrzanego nocnego klubu. Staje się przypadkowym świadkiem zabójstwa, a co gorsza - mordercą jest jej kochanek. Ten oczywiście postanawia zabić niewygodnego świadka, ale na szczęście policja jest szybsza i ukrywa Deloris w… klasztorze. Czy będzie w nim bezpieczna? Jak odnajdzie się w tym zupełnie obcym i dość dla niej niezrozumiałym świecie?


 Tak  o najnowszej propozycji Rozrywki mówi reżyser Michał Znaniecki: - Bardzo ważne było to, że zanim przystąpiłem do prób, znałem aktorów Rozrywki, ponieważ nieraz już z nimi pracowałem. Energia zespołu dała mi okazję do przygotowania tego spektaklu. Wiedziałem, że możemy przygotować go właśnie w Chorzowie. Szedłem na "pewniaka", mam tu wszystkich, których potrzebuję, choć z niespodziankami jak Paulina Magaj, którą zaprosiłem do współpracy, ale z którą już pracowałem. Mogłem więc jej zaufać. Z kolei spotkania z Marią Meyer zawsze są wybuchowe, ale i ciekawe! Wymagającą postać ma Wiola Białk - jedyna niepokorna w klasztorze, myśląca nad dogmatem. Niespodzianką było spotkanie z Rafałem Talarczykiem jako policjantem nieudacznikiem. Myślę, że może rozkochać publiczność, tyle ma w sobie wdzięku. 


To spektakl o ważnych wartościach, które czasem ośmieszamy, jeśli ich nie podzielamy. O przyjrzeniu się religii i wierze, poszanowaniu inności. Należymy do różnych światów, ale możemy mówić o tym samym! Spektakl będzie więc też prośbą o refleksję na temat naszego życia. Przemyślmy, po co jesteśmy na tym świecie, jakie mamy relacje z ludźmi. Chcemy, by spektakl był dużym zaskoczeniem dla widzów - dodaje reżyser. 


Maria Meyer, która gra w "Zakonnicy..." matkę przełożoną, raczej nieprzychylną głównej bohaterce, tak mówi o swojej roli: - Nie ma w życiu wyłącznie czarnych charakterów. Każdy z nas jest trochę biały, trochę czarny. Moja postać myśli, że robi dobrze. Tworzy swój własny świat, odgradzając się od innych. Ale jak się okazuje, nie da się odciąć od świata... 


Aktorka ma utrudnione zadanie, ponieważ gra na wózku inwalidzkim. - Reżyser jest po to, by kłaść kłody pod nogi, a aktor - by je przekraczać. Wózek to duża kłoda od Michała. Bardzo wielkie wyzwanie... - podsumowuje Maria Meyer.


Premiera spektaklu "Zakonnica w przebraniu" odbędzie się w czwartek, 10 września, o godz. 19. Kolejne pokazy od piątku, 11 września. 


Jazz, Szekspir i jubileuszowy sylwester

Warto dodać, że 6 września w Rozrywce odbył się koncert big-bandu jazzowego, który od tego sezonu przynależy do zespołu teatru. Nosi nazwę Big Band Śląski. - Powracamy tym samym do naszej tradycji, czyli do koncertów bigbandowych w Teatrze Rozrywki. Tradycja ta ostatnio się nam straciła, więc ją przywracamy. Mamy w Katowicach świetny wydział Jazzu na Akademii Muzycznej, sądzimy, że jazz powinien mieć na Śląsku swoją scenę! - informuje Aleksandra Gajewska. Szefem zespołu jest Grzegorz Nagórski. 


- Takich bandów w naszym kraju już nie ma, a jeśli są, to amatorskie. Nasza grupa złożona jest z utalentowanych muzyków grających jazz. Chcemy grać naszych mistrzów. Myślimy też o tym, by kreować własne brzmienie, będziemy więc grać również kompozycje moje i członków grupy. Chcemy być obecni na scenie nie tylko Rozrywki, ale całego Śląska, a nawet Polski - mówi Nagórski. 


Kolejnych wrażeń Rozrywka dostarczy widzom w listopadzie. W planach jest koncert zaduszkowy, który przypomni sylwetki wspaniałych wokalistów, których nie ma już wśród nas. I kolejne premiery. 19 listopada na afiszu zagoszczą "Dzieła wszystkie Szekspira w nieco skróconej formie".


A w sylwestra - tradycyjnie już - w Teatrze Rozrywki odbędzie się kolejny koncert sylwestrowy - już po raz 25.!


- Będzie to więc taki jubileuszowy program złożony z hitów z poprzednich "Sylwestrów na bis". Prosimy widzów, aby pomogli nam zbudować do niego repertuar, głosując na wybrane piosenki z dawniejszych recitali sylwestrowych. Będą nagrody, m.in. zaproszenie do kulis teatru - dodaje Gajewska.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji