Artykuły

Lublin. Miasto pożegnało Piotra Szczepanika

W piątek w południe z balkonu ratusza rozbrzmiała melodia utworu "Kochać" Piotra Szczepanika oraz "Ciszy" Niniego Rosso i Willy'ego Brezzy. W ten sposób miasto uczciło pamięć urodzonego w Lublinie artysty, który zmarł w czwartek po długiej chorobie.


Piotr Szczepanik swoją działalność artystyczną rozpoczął jeszcze na studiach (historia sztuki na KUL), występując w kabarecie Czart i teatrze Akademii Medycznej "Dren 59". Wcześniej amatorsko pojawiał się też w lubelskim Teatrze Lalki i Aktora.


„Ave Maria” czy „Kochać”?


Kompozytor Andrzej Korzyński wspomina: - Odkryłem go na festiwalu piosenki studenckiej w Lublinie. Wygrał tam piosenką „Kolega słońce”. Miał miłą aparycję, był delikatny, grzeczny, żaden tam rozbuchany artysta. Jako szef Studia Rytm zaprosiłem go do Warszawy, żeby coś u nas nagrał. Mieliśmy instrumentalny utwór „Żółte kalendarze”. Witek Pograniczny powiedział mi, że po korytarzu radiowym chadza poeta Jerzy Miller. On napisał do tego tekst. Piotrek nagrał to w nocy, praca była mozolna. Zgłosiliśmy „Żółte kalendarze” do Radiowej Piosenki Miesiąca. Wygrała, zdobywając 15 tysięcy głosów. A potem została Radiową Piosenką Roku 1965.


- Piosenką Roku 1966 została moja kompozycja „Kochać”, którą Piotrek zaśpiewał - dodaje Korzyński. - W urzędach stanu cywilnego dawano wtedy młodym parom do wyboru – czy mają im puścić „Ave Maria” czy „Kochać”. Piotrek miał przebój za przebojem, płyta z czterema z nich natychmiast sprzedała się w nakładzie 500 tys. egzemplarzy.

Inne największe przeboje - "Nigdy więcej" czy "Goniąc kormorany" także powstały jeszcze w latach 60. Szczepanik był ponadto współorganizatorem i uczestnikiem kilkuset koncertów poetyckich w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej i w kościołach w całej Polsce.


Lubelski artysta był autorem telewizyjnego programu kabaretowego, w którym na przełomie lat 60. i 70. współtworzył razem z Bohdanem Łazuką i Jackiem Fedorowiczem. W latach 70. skłonił się ku piosence poetyckiej śpiewanej z gitarą. Były to teksty m.in. Leśmiana, Lechonia, Miłosza i Zagajewskiego.
"Nie starałem się, aby stać się popularnym"

Artysta kilkakrotnie pojawiał się też na dużym ekranie, m.in. osiem lat temu w filmie "Mój rower", wcielając się w rolę Mirka. Najważniejszą ze swych ról filmowych, bo tytułową, zagrał w „Chamie” (1979) Laco Adamika, wg Elizy Orzeszkowej. Skromnie powtarzał w wywiadach: - Nie czyniłem żadnych zabiegów ani specjalnie się nie starałem, aby stać się popularnym. Właściwie to o moim dalszym życiu, śpiewaniu i o tym, że piosenki przeze mnie wykonywane stały się szlagierami, zadecydowali radiosłuchacze.

Informację o śmierci Piotra Szczepanika przekazała jego córka. "Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 20 sierpnia, po wielu latach zmagań z chorobą, odszedł we śnie mój tata Piotr Szczepanik" - poinformowała Jagoda Maria Szczepanik.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji