Artykuły

Robert Drobniuch: Chciałem rozkochać kielczan w teatrze


Robert Drobniuch, dotychczasowy dyrektor Teatru Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach, pomysłodawca i twórca festiwalu Hurra Art!. Wkrótce rozstaje się z Kielcami. 1 września zaczyna kierować Teatrem Lalki Guliwer w Warszawie. Tegoroczna szósta edycja festiwalu, która rozpoczyna się 22 sierpnia, jest ostatnią pod jego kierownictwem.



Przed nami VI edycja festiwalu Hurra Art!. odmienna od poprzednich pięciu. Spróbujmy podsumować to, co działo się do tej pory.


- Pięć edycji to 7,5 tysiąca uczestników, 209 pokazanych spektakli, 203 warsztaty i wiele innych wydarzeń typu słuchowiska, eventy, spotkania. Zapraszaliśmy spektakle, które były nagradzane na festiwalach, tytuły wybieraliśmy wspólnie z Justyną Czarnotą, która jest też szefem programowym festiwalu. Ważna dla nas jest jakość i oryginalność, a także, ponieważ to festiwal wakacyjny, by były to wydarzenia przystępne i zróżnicowane.


Co spowodowały, że w Kielcach ruszył festiwal
teatralny?


- Brak oferty wakacyjnej na wysokim poziomie, zauważyłem to tuż po przyjeździe do Kielc. Naszym hasłem było i jest: „Nie ma nudy
w wakacje". Za tym poszło działanie wprowadzające sztukę w przestrzeń publiczną, bo festiwal rozgrywa się w różnych nieoczywistych miejscach.


Na jaką publiczność pan liczył?


- Na każdego, kto chciałby przyjść do teatru, przede wszystkim na najmłodszych, ale bardzo zależało nam na dotarciu do tych grup, które z różnych powodów są wykluczone z uczestnictwa, stąd niskie ceny lub bezpłatne wstępy, spektakle dla niemych czy niedowidzących. Zależało nam na rozkochaniu w teatrze, bo to nasi przyszli widzowie. Potwierdzały to badania: 40 procent festiwalowych widzów przychodzi do nas w ciągu roku.


Każdego roku pojawiają się podtytuły określające profil. Czym kierujecie się ustalając je?


- Nazwę wymyśliła Ania Andraka, a podtytuły proponuje Justyna Czarnota. Obecna, VI edycja miała się odbyć pod hasłem „Bliskość". Postanowiliśmy je pozostawić, bo zwłaszcza teraz w dobie pandemii tej bliskości nam brakuje.


Festiwal przechodzi przeobrażenia, co się sprawdziło, a co nie było trafione?


- Po każdej edycji robimy badania ewaluacyjne i staramy się wsłuchiwać w głosy widzów. Dlatego od trzeciej edycji wprowadziliśmy repertuar dla młodzieży i to j est wyzwanie, bo młodzież niechętnie chodzi do teatru, ale warto było zaryzykować. W Kubusiu zaczęły też powstawać spektakle dla młodzieży. Na pierwsze warsztaty muzyczne zgłosiła się jedna osoba, ale dzisiaj trudno się na nie dostać, bo tylu jest chętnych.


Co było największym zaskoczeniem?


- Publiczność, która niesamowicie reagowała. A po czytaniu „Malarii" widzowie dziękowali mówiąc, że tak mocnych chwil jeszcze w teatrze nie przeżyli.


Czy dzięki festiwalowym wydarzeniem dowiedział się pan czegoś o widzach?


- Dzięki badaniom poznajemy ich gusty, ale zaskakujące jest to, że ta młoda publiczność ma dużo do powiedzenia o świecie, młodzi ludzie interesują się nim, sztuką, literaturą i chcą rozmawiać.


Jak zdobywa pan pieniądze na kolejne edycje?


- Z Ministerstwa Kultury co roku dostajemy około 100 tysięcy złotych, wspiera nas miasto, ale także partnerzy finansowi. W tym wyjątkowym roku miasto się wycofało, do partnerów rozumiejąc ich sytuację, nie zwracaliśmy się.


Jak pan widzi przyszłość festiwalu?


- Dużą niewiadomą jest VI edycja, bo nie wiemy jak publiczność zareaguje na działania online. W tym roku planowaliśmy też szersze wyjście w osiedla, nie udało się ze względu na pandemię, ale to jest dobry kierunek. Teraz wszystko w rękach nowego dyrektora. Uważam, że festiwal wpisał się na stałe w kalendarz kulturalny Kielc. Nadszedł też czas by miasto wzięło większą odpowiedzialność za ten festiwal, tak jak dzieje się to w innych miastach. Wydarzenia, które cieszą się zasłużoną renomą, dotowane przez ministerstwo są finansowane przez miasta. Teatr aplikuje o pieniądze, ale czy je otrzyma to jest zawsze niewiadoma. Do tej pory pieniądze były.


Dziękuję za rozmowę


***


Wakacyjny Festiwal Sztuki dla Dzieci i Młodzieży Hurra! Art! odbywać się będzie w weekendy: 22-23, 29-30 sierpnia. Ze względów bezpieczeństwa planowane są głównie spektakle plenerowe i zajęcia on line.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji