Zatańczyć w Poznaniu może każdy
Na warsztatach tańca byłam kilka lat temu. Wybrałam się do Poznania z kolegą - pomyśleliśmy, że to pomoże nam lepiej zapanować nad ciałem i nauczymy się czegoś nowego. W szkole teatralnej były zajęcia z ruchu, ale okazało się, że techniki pokazane w Poznaniu były dla nas nowością - poznańskie Biennale Tańca Współczesnego rekomenduje w Dzienniku warszawska aktorka Maria Seweryn.
Dużo dały mi zajęcia prowadzone przez pewną amerykańską tancerkę. Dzięki niej przekonałam się, że kręgosłup pozwala mi na wiele więcej, niż do tej porv myślałam. Później pomogło mi to w zbudowaniu roli teatralnej. W sierpniu całv Poznań tańczy.
Organizowane od kilku lat przez Polski Teatr Tańca biennale ma stałych sympatyków, ale każdego roku przybywa nowrch. Myślę, iż wynika to stąd, ze w warsztatach może wziąć udział każdy. Na tej samej sali ćwiczą kobiety i mężczyźni, nastolatki i osoby doj rzale, lekarki i dyrektorzy banków. Muszą odrzucić sposób myślenia, którym kierują się na co dzień, i skupić się tylko na tańcu. Dla wielu jest to możliwość doładowania energetycznych akumulatorów. Inni szukają w ruchu uspokojenia, harmonii, równowagi między duchem i ciałem. Kto nie ma ochoty tańczyć, może podziwiać występy teatrów tańca prawie z całego świata. Po całym dniu ruszania własnym ciałem można zobaczyć, co potrafią robić z nim profesjonaliści. Co roku mam ochotę wrócić do Poznania, ale z powodu nawału zajęć zawodowych nie udaje mi się. Mam jednak nadzieję, że jeszcze kiedyś tam pojadę.
