Toruń. "Gargantua i Pantagruel" od jutra u Horzycy
22 lutego, w Teatrze im. Wilama Horzycy, odbędzie się premiera spektaklu w reżyserii Jakuba Skrzywanka. Spektakl powstaje w koprodukcji toruńskiego i opolskiego zespołu, a premiera w Opolu zapowiadana jest na jesień 2020.
"...na stryczkach, które sami sobie uwiliśmy, bujamy się jak akrobaci, myśląc że świat to wesołe miasteczko, a szubienica to nasza karuzela."
Jakub Skrzywanek
"Gargantua i Pantagruel" to epopeja fantastyczna pełna niebanalnych postaci, zaskakujących wydarzeń i niekoniecznie wybrednych żartów. François Rabelais, XVI-wieczny pisarz i duchowny, głosił wiarę w prawo człowieka do szczęścia i równość wszystkich ludzi. W średniowieczu jego tezy były szokujące. Czy okażą się kontrowersyjne także dla nas? Na co jesteśmy gotowi w teatrze?
- Po pięciu wiekach od wydaniu książki zadajemy sobie pytanie o jej przystępność i współczesną akceptowalność. Czy dziś frazy Rabelais'go są równie kontrowersyjne co u schyłku czasów, kiedy to zewsząd dało się słyszeć "memento mori" - mówi Jakub Skrzywanek, reżyser. - Paradoksalnie w naszym spektaklu "Gargantuą i Pantagruelem" chcemy opowiedzieć o końcu kultury i społeczeństwa.
Tadeusz Boy-Żeleński, tłumacz polskiego wydania "Gargantui i Pantagruela" pisał, że dzieło to "rozsadza wszelkie ramy, w jakich chcielibyśmy je zamknąć, oraz uporczywie się wymyka z przegródek wszelkiej klasyfikacji i definicji. Satyra, zapewne; ale jakże odmienna od akademickiego pojęcia tego słowa!"
Twórcy badają potencjał komiczny i krytyczny "Gargantui i Pantagruela", opowiadając o końcu świata i kultury. W barwnym spektaklu łączą inspiracje malarstwem Hieronima Boscha z humorem rodem z Monthy Pythona.
Kostiumy, które zaprojektowała Anna Maria Karczmarska, z jednej strony inspirowane są XVI-wiecznymi rycinami dziwadeł, z drugiej niezwykłymi stworzeniami ze świata fauny. Za muzykę wzorowaną m.in. na średniowiecznej polifonii odpowiada Karol Nepelski, natomiast autorką choreografii jest Agnieszka Kryst.