Artykuły

"Inni ludzie" według Masłowskiej na ekranie

- Proces powstawania tego filmu jest totalnie żmudny i nieprzewidywalny, ale obserwowanie go i bycie w nim jest dla mnie niesamowitą przygodą już na tym etapie - mówi Dorota Masłowska. Jej powieść "Inni ludzie" na ekran przenosi reżyserka Aleksandra Terpińska.

Zdjęcia do "Innych ludzi" rozpoczęły się na początku lutego. Główne role zagrają Jacek Beler, Sebastian Fabijański i Sonia Bohosiewicz (pamiętna rola Nataszy Blokus wciągającej nosem barszcz w proszku w ekranizacji "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" Xawerego Żuławskiego). W pozostałych rolach zobaczymy Jacka Belera, Magdalenę Koleśnik, Marka Kalitę i Beatę Kawkę.

Reżyseruje Aleksandra Terpińska. To jej pełnometrażowy debiut. W 2018 r. jej krótki metraż "Najpiękniejsze fajerwerki ever" otrzymał Rail d'Or i Canal+ Award na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. "Fajerwerki" na tyle spodobały się Dorocie Masłowskiej, że zdecydowała, że to właśnie Terpińska powinna wyreżyserować "Innych ludzi".

- Cieszę się też bardzo, że mój tekst ekranizuje kobieta, wydobywając z niego zupełnie inne treści i konteksty, niż rozczytują zazwyczaj reżyserzy - komentuje w komunikacie prasowym pisarka.

- Gdy dostałam propozycję wyreżyserowania "Innych ludzi", długo się zastanawiałam, jak podejść do tekstu. Zrozumiałam, że moim zadaniem będzie przetłumaczenie poezji języka na poezję obrazów - dodaje Terpińska.

Reżyserce i pisarce zależało na tym, żeby zdjęcia zaczęły się zimą. - Zdjęcia muszą się odbyć między styczniem a marcem - mówiła w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów". - To bardzo ważne z punktu widzenia treści i klimatu tej opowieści - to są miesiące, kiedy Warszawa spowita jest zasłaniającym wszystko smogiem i zupełnie nie widać nieba. Z punktu widzenia naszych prac i sporych przygotowań, które nas czekają, to naprawdę mało czasu. Bardzo mi zależy, żeby zdążyć. Nie chcę czekać kolejnych 12 miesięcy. Trochę też dlatego, że to jest film na tu i teraz, bardzo chcę uchwycić ten moment i szybko go pokazać na ekranie.

Wielki klip i dreszcze

Wydana w 2018 r. książka "Inni ludzie" to połączenie powieści, dramatu i rozpisanej na słowa hiphopowej opery. Szczątkowa fabuła koncentrująca się na spotkaniu Kamila, mężczyzny po trzydziestce, który boryka się z problemami finansowymi i marzy o karierze rapera, z Iwoną, nieszczęśliwą mężatką, której mąż jest pracownikiem korporacji, to tylko pretekst do odmalowania obrazu współczesnej Warszawy, a szerzej - Polski, w której komunikacja międzyludzka jest w zaniku. "To romans w czasach rozpadu więzi międzyludzkich, dożywotnich kredytów we frankach, diet pudełkowych, taniego wina i ciągłego szumu mediów społecznościowych" - czytamy w komunikacie.

W filmie ważną rolę odgrywać będzie muzyka. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada Auer, czyli producent Pezeta. Skomponowany przez niego bit ma być "mantrą i osią narracji". - Z Auerem sporo rozmawiamy o tym, jakie emocje powinna nieść muzyka w każdej scenie, co ma wyrażać, co wzmacniać i jak się ma wobec poszczególnych bohaterów - opowiada reżyserka. - W ten sposób staramy się stworzyć spójną, a równocześnie zróżnicowaną warstwę, która jest jedną z ważniejszych w tym filmie.

Adaptację "Innych ludzi" wyprodukuje firma Warner Bros. To kolejna - po "Operacji Samum" i "Jak się pozbyć cellulitu" - polska produkcja w dorobku studia, które odpowiada za takie hity jak "Matrix", filmy o Batmanie czy seria o Harrym Potterze. Za zdjęcia odpowiada Bartosz Bieniek, który współpracował już z Terpińską m.in. przy "Najpiękniejszych fajerwerkach ever".

- Pisząc "Innych ludzi", cały czas widziałam w głowie wielki klip, więc to, że ten klip jest teraz w produkcji, przyprawia mnie o dreszcze - mówi Dorota Masłowska. - A z drugiej strony ekscytuje mnie, że film Aleksandry jest przedsięwzięciem tak eksperymentalnym, dziwnym, po bandzie. Do niczego niepodobnym - bo tak jak ten tekst nie jest rapem, tylko rozbuchaną literacką fantazją wokół niego, tak Aleksandra, żeby go zekranizować, musiała wymyślić jakąś nową, unikalną formę filmową.

I podsumowuje: - Proces powstawania tego filmu jest totalnie żmudny i nieprzewidywalny, ale obserwowanie go i bycie w nim jest dla mnie niesamowitą przygodą już na tym etapie.

Premierę zaplanowano na jesień 2020 r.

Na podstawie "Innych ludzi" w TR Warszawa powstał już spektakl Grzegorza Jarzyny [na zdjęciu], nagrodzony na festiwalu Boska Komedia za muzykę i multimedia. W sobotę premierę będzie miała inna adaptacja - prozę Masłowskiej w reżyserii Macieja Stuhra (to jego debiut w roli reżysera teatralnego) wystawią studenci Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji