Artykuły

Primadonna bez garderoby

- Festiwal to coś więcej niż cykl koncertów. To święto sztuki, radość muzykowania mówi BOGUSŁAW KACZYŃSKI, twórca Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy.

Marcin Strzelecki: Stworzył Pan festiwal o unikalnej specyfice. Co o tym decyduje?

Bogusław Kaczyński: - Festiwal to coś więcej niż cykl koncertów. To święto sztuki, radość muzykowania, gorąca atmosfera kuluarowych rozmów... Dzięki festiwalowi spełniam swoje posłannictwo, pokazuję ludziom zaczarowany świat sztuki. Na koncerty przybywają kilkudziesięciotysięczne tłumy.

Jak klimat Krynicy - miasta z Kiepurą w herbie - wpływa na atmosferę festiwalu?

- To idealne miasto dla naszego festiwalu. Są oczywiście i mankamenty, z których najdotkliwszym jest brak teatru. Na zaimprowizowanej estradzie w Pijalni Głównej z trudem instalujemy niezbędne urządzenia techniczne, brakuje gardenii. Brygada techniczna codziennie rozstawia ponad tysiąc krzeseł, a po przedstawieniu musi je złożyć, aby od świtu kuracjusze mogli pić krynicką wodę. Nasi widzowie przestali już głośno mówić o niewygodnych krzesłach, o wyciągniętych szyjach i o kolejce do toalety podczas przerwy. Jest jednak szansa na budowę w Krynicy obiektu, który będzie centrum kulturowo-konferencyjnym. Festiwal stanie się wtedy wydarzeniem o randze międzynarodowej.

Nie obawia się Pan zestawiać w programie takich pozycji jak Requiem Mozarta i koncert Maryli Rodowicz?

- Absolutnie nie. Obie te pozycje są akceptowane i oczekiwane przez tłumy. Program trzeba komponować dla miejsca, w którym się go realizuje. Tutaj chcemy przywołać atmosferę dawnej XIX-wiecznej Krynicy. Rozbrzmiewa więc muzyka wielkich mistrzów, dzieła operowe, operetkowe, odbywają się spektakle teatralne, recitale gwiazd. Wyświetlane będą filmy z Kiepurą, obejrzymy przedstawienia teatralne, będziemy uczestniczyć w telewizyjnym widowisku plenerowym. Wszystko, co może i powinno zachwycić kurortową publiczność.

Które pozycje festiwalu poleciłby Pan szczególnie?

- Polecam szczególnie wspomniane Requiem. Festiwal rozpoczniemy koncertem Przeboje Mistrzów. Wystąpi nasza primadonna Izabella Kłosińska i znakomity włoski tenor Luciano Mastro. O każdym koncercie można by wiele mówić. Polecam wszystkie.

Pozostaje życzyć kolejnego wielkiego sukcesu.

- Dziękuję. Choć nasz festiwal jest największym letnim festiwalem w Polsce, jesteśmy bardzo biedni. Czas, w którym żyjemy, jest nie życzliwy kulturze. Skończyły się opowieści o możnych sponsorach wspierających ambitne inicjatywy kulturalne. Przedstawiciele władzy zajęci są rozmyślaniem o kolejnych stanowiskach i kam panii wyborczej. Na moje apele o pomoc dla festiwalowej Krynicy słyszę: - Panie Bogusławie, przecież pan sam sobie doskonale poradzi. Staram się więc - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - jakoś radzić!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji