Artykuły

Gdański sen Sebastiana i Jacka, czyli od plakaciarza do aktora

Dwóch gdańszczan - JACEK MALARSKI i SEBASTIAN ŚWIERSZCZ - którzy jeszcze kilka lat temu jako wolontariusze rozklejali plakaty Festiwalu Szekspirowskiego, w tym roku powróciło na imprezę jako aktorzy występujący w spektaklach konkursowych.

- Z tego, co pamiętam, pierwszy raz byłem wolontariuszem na Festiwalu Szekspirowskim w 2001 roku - opowiada Sebastian Świerszcz, który od nowego sezonu będzie występował na deskach warszawskiego Teatru Współczesnego. - Wtedy, razem z kolegą Jackiem Malarskim, rozwieszaliśmy plakaty. W zamian za to mogliśmy oglądać festiwalowe przedstawienia. Po wakacjach rozpocząłem studia na Wydziale Aktorskim warszawskiej Akademii Teatralnej. Jednak po pierwszym roku studiów znów wróciłem jako wolontariusz na festiwal.

Wtedy już awansował, nie tylko roznosił plakaty, ale i zdobywał dla teatrów rekwizyty i elementy scenografii. - Bywały to rzeczy niezwykłe, choć w świecie teatru jak najbardziej normalne: 3 kilogramy złotego konfetti, dywany czy pałki policyjne - wspomina Świerszcz. - Praca przy Festiwalu Szekspirowskim pokazała mi obraz instytucji, która pozwala się rozwijać, instytucji inspirującej nowe pomysły. Do dziś z osobami z Fundacji Theatrum Gedanense pozostaję w przyjaźni, pomagamy sobie nawzajem. Dzięki festiwalowi mogłem też obejrzeć szeroki przekrój adaptacji szekspirowskich, zobaczyć, jak myśli się dziś Szekspirem i jak rozmaicie się go wystawia. A z Szekspirem czuję się mocno związany. Mój pierwszy występ w życiu to rola Demetriusza w "Śnie nocy letniej" w amatorskim teatrze Bez Nazwy, który prowadziła Maria Mielnikow. Statystowałem także w "Hamlecie" Krzysztofa Nazara w teatrze Wybrzeże.

Już dziś i jutro będzie można zobaczyć Sebastiana Świerszcza w roli Parysa w "Romeo i Julii" Sceny Dramatycznej Teatru Jeleniogórskiego w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego. Nie będzie to jednak jego pierwszy występ na gdańskiej imprezie.

- Na trzecim roku studiów pod opieką profesor Mai Komorowskiej przygotowaliśmy "Postacie z Szekspira", czyli kulminacyjne sceny z dramatów tego autora - opowiada aktor. - Miałem to szczęście, że nasz egzamin został dostrzeżony przez organizatorów Festiwalu Szekspirowskiego i zaproszony na ósmą edycję imprezy. To było niezwykłe przeżycie, cieszyłem się, że mogę wystąpić w Gdańsku, gdzie się urodziłem, przed kolegami z Fundacji Theatrum Gedanense.

Jacek Malarski, drugi z byłych wolontariuszy Festiwalu Szekspirowskiego, ukończył wydział aktorski łódzkiej filmówki i dostał angaż w teatrze Wybrzeże. Na gdańskiej scenie debiutował w "Weselu" w reżyserii Rudolfa Zioło. Na X Festiwalu Szekspirowskim Malarskiego można go było oglądać w roli Kwintusa w "Tytusie Andronikusie" w reżyserii Moniki Pęcikiewicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji