Artykuły

Widzowie na huśtawce

"Huśtawka" wg sztuki "Dwoje na huśtawce" Williama Gibsona w reż. Anny Sroki-Hryń w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

"Dwoje na huśtawce" ma piękną historię na polskiej scenie i legendę - prapremierowy spektakl z udziałem Elżbiety Kępińskiej i Zbyszka Cybulskiego. W Polonii możemy oglądać musicalową, równie sławną jak dramat, wersję przeboju Williama Gibsona, a oglądać warto, bo znowu - po rewelacyjnym "Pięknym nieczułym" o Edith Piaf - obcujemy z wielkim talentem Natalii Sikory (główna rola Gizeli). Jej niepokojący głos z lekką chrypką, ekspresyjna interpretacja i prawdziwa gracja gestu tworzą fundament przedstawienia. Pomagają jej w osiągnięciu efektu wszyscy, począwszy od Macieja Maciejewskiego w partnerskiej roli Jerry'ego, a na grającym na żywo zespole muzyków pod kierunkiem Mateusza Dębskiego skończywszy.

Anna Sroka-Hryń sprawdza się wyśmienicie w roli reżyserki. Z wyczuciem przestrzeni komponuje sceny zbiorowe, dba o tempo, rytm, łatwość zmian scenerii i kostiumów, a także efektowne finały piosenek wykonywanych przez cały zespół. Na trudnej scenie Och-Teatru, gdzie publiczność ogląda aktorów z dwóch stron i nic się przed nią nie ukryje, spektakl ani na chwilę się nie zacina, oferując dwie godziny muzyki i sprawnego aktorstwa. Ale jest przecież "wartość dodana", czyli Natalia Sikora, która króluje tu i nadaje piosenkom miłosnym dramatyczny wymiar. Przyjemnie tak razem emocjonalnie się pohuśtać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji