Gołda Tencer o premierze spektaklu "Berek" w reż. Mai Kleczewskiej
"Berek" to wzruszająca i mądra opowieść o równości, braterstwie, o wspólnej walce o przyszłość jednej Ojczyzny, Polski - nadchodzącą premierę w Teatrze Żydowskim w Warszawie zapowiada jego dyrektorka, Gołda Tencer.
Szanowni Państwo,
Jestem szczęśliwa, że Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski zrealizowali w Teatrze Żydowskim czwarty spektakl.
Tym razem przyjęli zaproszenie do opowiedzenia historii żydowskich bohaterów, żołnierzy polskich wojsk walczących o wolność i niepodległość. Ich patronem był Berek Joselewicz, który podczas insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku zorganizował Pułk Lekkokonny Starozakonny.
"Berek" to wzruszająca i mądra opowieść o równości, braterstwie, o wspólnej walce o przyszłość jednej Ojczyzny, Polski.
W Polskim Wojsku, w czasie II wojny światowej, w różnych jego formacjach walczyło ponad dwieście tysięcy żołnierzy pochodzenia żydowskiego. A w armiach koalicji antyhitlerowskiej walczyło ponad 1,5 miliona Żydów. Czas oddać im należny hołd i pamięć.
Wszystkie spektakle Mai Kleczewskiej i Łukasza Chotkowskiego są o pamięci, przeciwstawiają się stereotypowemu postrzeganiu historii i rzeczywistości.
"Berek" proponuje żywy dialog z pamięcią, zapraszając do galeryjnej przestrzeni, którą zorganizował wybitny artysta, Zbigniew Libera. Tak, Berek Joselewicz stał się eksponatem, a zarazem nieodległym symbolem czasu, w którym wolność była jedynie marzeniem. On i dziesiątki tysięcy późniejszych żołnierzy pochodzenia żydowskiego, przelewający krew za wolność i niepodległość, w spektaklu Mai Kleczewskiej znowu stają do apelu.
Pamiętamy.
Gołda Tencer