Artykuły

Częstochowa. Marek Perepeczko ma swój mural

Pod koniec października podglądaliśmy go jeszcze zza rusztowań, dziś jest już gotowy i cieszy oczy częstochowian. Mowa o nowym muralu, tym razem dedykowanym Markowi Perepeczce - byłemu dyrektorowi Teatru im. Mickiewicza. Janosik strzeże bloku przy ul. Staszica 12a.

W listopadzie minęło 14 lat od śmierci Marka Perepeczki. Przypomnijmy, że słynny aktor w latach 1997-2003 był dyrektorem Teatru im. Mickiewicza. Gdy ówczesne władze miasta zwolniły go ze stanowiska, nie obraził się na Częstochowę, nadal tu mieszkał i chętnie włączał się w lokalne inicjatywy. Był częstochowianinem z wyboru. Zmarł w 2005 r. w swoim mieszkaniu na Parkitce. Miał wówczas 63 lata.

Rok później jego imieniem nazwano teatralne foyer, tam stanęło również popiersie wykonane przez Iwonę Jesiotr-Krupińską. Z kolei w 2014 r. w III Alei odsłonięto ławeczkę Perepeczki. Pomysł jej stworzenia zgłosili przyjaciele aktora, wśród nich lekarz Mieczysław Wyględowski i pisarz Andrzej Kalinin. Aktor zasiadł niemal naprzeciwko Haliny Poświatowskiej. Lokalizacja pewnie mu się podoba, dawniej chętnie tu spacerował, często można go było spotkać w Empiku. Autorem ławeczki jest rzeźbiarz Wojciech Pondel, który wcześniej w II Alei "posadził" Władysława Biegańskiego.

Cztery lata później przyszła pora na ulicę, której patronuje były dyrektor Teatru im. Mickiewicza. Przez wiele miesięcy zabiegali o to miejscy radni Platformy Obywatelskiej. Wreszcie udało się tak nazwać nowo zbudowany łącznik ul. Racławickiej ze Staszica. Miejsce tym bardziej właściwe, że niedalekie teatru.

Ta właśnie lokalizacja aż prosiła się o kolejną pamiątkę związaną z aktorem. Stąd mural na elewacji bloku przy ul. Staszica 12a, wychodzącej na ul. Perepeczki. Inicjatorem jego powstania jest Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa, zaś autorem dobrze znany w mieście Michał Błach. Graffiti zajmuje się on od 1997 r. W Częstochowie zasłynął jako twórca wielkoformatowych murali.

To spod jego ręki powstały w naszym mieście m.in. "Włosy" (al. Armii Krajowej), "Świtezianka" (ul. Krasińskiego), "Wielka fala" (ul. Kilińskiego), ostatnio zaś wiolinistyczny mural sąsiadujący z Filharmonią Częstochowską.

Perepeczko w swojej najsłynniejszej roli

- Od dawna było wiadomo, że budynek przy ul. Staszica przeznaczony jest do renowacji, gdy pojawiają się takie rusztowania, ja zawsze jestem zainteresowany możliwością stworzenia muralu. Gdy padła propozycja spółdzielni, oczywiście nie odmówiłem. To ona również zaproponowała, żeby pokazać Marka Perepeczkę jako Janosika, czyli jego najsłynniejszą rolę (sam oczywiście też oglądałem ten serial) - wyjaśnia autor.

Pod koniec października dzielnego Janosika podglądaliśmy jeszcze zza rusztowań, dziś jest już odsłonięty i cieszy oczy mieszkańców. Oprócz wizerunku aktora na elewacji pojawiły się również symbole Teatru im. Mickiewicza.

- Bardzo wiele zawdzięczam częstochowskiemu teatrowi. Przed laty odbywałem tam staż i dostałem naprawdę wiele swobody twórczej [efektem jest mural, który wypełnia tzw. teatralną studnię - przyp. red.]. Właściwie jeśli mogę mówić o swojej karierze, to zaczęła się właśnie za sprawą Teatru im. Mickiewicza - przyznaje Błach. - Mural z Janosikiem jest raczej prosty, nie ma wielu detali, tym bardziej mi miło, że nie spotkał się dotąd z żadną krytyką, wszystkim się podoba. Dziękuję więc mojej koleżance - graficzce Dorocie Reterskiej, która pomagała mi przy pracy, a także Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i wszystkim, dzięki którym mógł powstać ten mural - dodaje.

Kto chciałby oddać ścianę na mural, może się zgłaszać!

Po intensywnej jesieni, wraz ze zbliżająca się zimą, Michał Błach zrobi sobie muralową przerwę. Wiosną chciałby ruszyć z kolejnymi projektami. Nie ukrywa, że czeka na propozycje dotyczące ścian, które można ożywić.

- Czekam zwłaszcza na propozycje od prywatnych właścicieli kamienic, wtedy sytuacja jest najprostsza - albo chcą mieć mural, albo nie. Wystarczy ich zgada, nie trzeba licznych formalności. Tak samo liczę na osoby, które chciałby zasponsorować stworzenie takich prac. Chciałbym też stworzyć coś całkowicie swojego, już nie "na zamówienie" - mówi Błach.

Kto chciałby się skontaktować z autorem w sprawie mural, może pisać na adres michal.s.blach@gmail.com.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji