Gorzkie zwycięstwo
Drastyczne słowa, język brutalny, a zarazem poetycki jest ważną cechą najnowszej premiery w Teatrze Współczesnym "Zwycięstwo" brytyjskiego dramaturga Howarda Barkera reżyseruje Helena Kaut-Howson, niegdyś wrocławianka, dziś reżyserka teatralna i operowa pracująca na całym świecie. W głównej roli zobaczymy Danutę Stenkę, a premiera już w sobotę.
"Zwycięstwo" opowiada o czasach XVII-wiecznej rewolucji angielskiej. Główną bohaterką jest wdowa po zwolenniku Cromwella, grana przez Danutę Stenkę, która chce przyzwoicie pochować zbezczeszczone szczątki swego męża.
- Do współpracy nad premierą zaprosiłam ekipę brytyjską - opowiadała Krystyna Meissner, dyrektorka Teatru Współczesnego, na wczorajszej konferencji prasowej. - Obok Heleny Kaut-Howson naszym gościem jest Pamela Howard, scenografka.
Widzowie zobaczą na scenie nie tylko historyczny dramat. - Sztuka wydaje się najbardziej odpowiadać mojej reakcji na zmieniającą się polską rzeczywistość - mówiła reżyserka. - Odwiedzałam Polskę i obserwowałam zmieniające się "dekoracje". Widziałam, że ludzie muszą przystosowywać się do tych zmian i że to jest okrutne.
- Howard Barker porusza sprawy społeczne i polityczne, ukazując je poprzez jednostkowy los kobiety. Mąż bohaterki wspierał Olivera Cromwella, a kiedy został zabity, ona znalazła się na społecznym dnie - opowiadała Krystyna Meissner.
Nad scenografią pracuje Pamela Howard z Wielkiej Brytanii, która w poniedziałek promowała we wrocławskim teatrze swoją książkę "What is scenography?".
- Ważne jest dla mnie przeorganizowanie przestrzeni teatru - mówiła. - Tak, by była jeszcze bardziej kameralna - dodała Krystyna Meissner.
Dla Pameli Howard ważny jest widz.
- Kiedyś pracowałam z żoną Bertolta Brechta - wspomniała. - Ona mnie nauczyła, że nigdy dość pracy dla widza. Wszystko, co robię przed premierą, to tylko przygotowania, potem przychodzę na spektakle i zaczyna się praca z widzem, którego pytam o wrażenia.
We Wrocławiu Pamela Howard nie będzie mogła uczestniczyć w popremierowych spektaklach. Jedzie stąd do Tallina, gdzie przygotuje spektakl szekspirowski. Scenografka na próżno szukała materiałów zdatnych na kostiumy. - Kiedy byłam tu w 1964 roku, były piękne białe koronki i bawełna, teraz jest Tesco, Obi, Castorama i nie udało mi się znaleźć potrzebnych rzeczy - mówiła. Materiały zostały przywiezione z Hamburga i z Londynu. Ze stolicy Wielkiej Brytanii Howard sama przywiozła potrzebne rzeczy, kupując je tanio w wyspecjalizowanym hinduskim sklepie.
Autorem muzyki do "Zwycięstwa" jest Zbigniew Karnecki. - Rzecz ma być czytelna poza geografią i epokami - mówi o swojej koncepcji. - Muzyka nie ma podbijać brutalności, ale kontrapunktować ją. Będzie trochę motywów celtyckich, orkiestra smyczkowa, instrumenty solowe.
- Będziecie państwo zaskoczeni potwornością i moralnym rozchełstaniem ludzi będących u władzy - obiecywała Krystyna Meissner.
