Artykuły

Wrocław. Różewicz o telewizji

Tematem poematu satyrycznego "Trelemorele" Tadeusza Różewicza [na zdjęciu] jest świat mediów: nonsens telenowel i reklam, zalew programów informacyjnych... Reżyser Piotr Łazarkiewicz przygotowuje na podstawie tego tekstu spektakl w Teatrze Telewizji.

W spektaklu zagrają Maria i Jan Peszkowie. Zdjęcia rozpoczęły się w zeszłym tygodniu we Wrocławiu.

- Autor dał poematowi podtytuł "Scenariusz telenowel dla telewizji publicznej i prywatnej". Ale tekst składa się z kilku odsłon i dotyczy różnych gatunków telewizyjnych, tj. reklamy i programów informacyjnych - mówi Marcin Kurek z firmy Media Brigade, która realizuje spektakl dla TVP 2. - Scenariusz rozpoczyna się od sceny, w której dwoje ludzi kąpie się w basenie i rozmawia o życiu, eutanazji i seksie. Viagrę popijają martini. Spektakl będzie się kończył relacją z rozdania nagród dla ludzi ze świata mediów.

"Trelemorele" Różewicza to satyra na telewizję. - Pan Tadeusz obserwuje naszą rzeczywistość okiem poety, więc bardzo przenikliwie. Trafne są jego groteskowe felietony o współczesności. Poemat o radiu "Rodzina nadpobudliwych" publikowany był nawet w piśmie psychiatrycznym w Szwecji. W utworze "Trelemorele" zainteresował go natomiast temat mediów, które zalewają nas potokiem informacji. Z zapisu nonsensów, które są wszechobecne w telewizji, ze zbitki tej głupoty wychodzą paradoksalne sytuacje - mówi Maria Dębicz, znawczyni twórczości Różewicza. To ona zaproponowała Piotrowi Łazarkiewiczowi obsadę. - Gdy przeczytałam ten tekst po raz pierwszy, od razy wiedziałam, że nikt lepiej go nie powie od Jana Peszka. Panu Tadeuszowi udało się świetnie podpatrzyć język mediów. A Jan Peszek, który niejednokrotnie grał u Schaeffera, doskonale czuje nonsensy językowe, to jego żywioł.

Spektakl nawiązuje też do tego, jak robiona jest dziś telewizja. - Chcemy wykorzystać szybki montaż i efekty komputerowe - mówi Kurek. Przyznaje, że niełatwo było przekonać telewizję do tego tekstu. - To była droga przez mękę. Obawiano się wydźwięku tego spektaklu - czy nie będzie w nim szyderstwa. Ale Różewicz nigdzie nie moralizuje, nie ocenia. Tylko sygnalizuje problemy. To nie jest atak na telewizję, ale przyczynek do myślenia, byśmy byli ostrożni i odróżniali blichtr od rzeczywistości.

Premierę "Trelemorele" zaplanowano na 15 października. Spektakl przygotowano z okazji 85-lecia urodzin poety.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji