Artykuły

Trochę grozy, ale też dobrego humoru w Szczecinie

"Ballada szczecińska" w reż. Arkadiusza Buszki w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.

"Ballada szczecińska" w reżyserii Arkadiusza Buszki w Teatrze Lalek Pleciuga niektórych wzruszyła, niektórym przypomniała pewne historie, a na pewno pokazała Szczecin nieoczywisty.

Grupa ludzi wchodzi z walizkami. To ich cały dorobek życia. Zjeżdżali się tu po wojnie z różnych stron. Nasi dziadkowie, ich znajomi albo ci, którzy dopiero zostaną znajomymi na całe życie. W podartych ubraniach, niepewni... W tym dziwnym mieście o niepewnej przyszłości wszyscy szukają swojej drogi i szczęścia.

Tak zaczyna się spektakl, który postanowili zrobić ludzie przyjezdni, którzy patrzą na Szczecin z zewnątrz. Ludzie, którzy Szczecin znają z opowieści, historii i legend. Szkoda, że realizatorzy nie sięgnęli po mniej znane historie.

Ten spektakl to właściwie musical, bo wszystkie historie są zarówno zagrane, jak i zaśpiewane przez aktorów. Świetnie się sprawdza zespół muzyczny na żywo grający lekko jazzująco, klimatycznie, świetnie. Zwłaszcza końcówka pierwszej części brzmi świetnie. Intrygująca jest także scenografia Pavla Hubicki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji