Mayday w Szczecinie
Były dyrektor Teatru Polskiego, Zbigniew Wilkoński, założywszy agencję artystyczną "Express" a z nią. Scenę Gwiazd udowodnił, że z teatrem nie zamierza się rozstawać, co więcej - kochając teatromanów -będzie ich dopieszczać jeszcze bardziej niż dotychczas. No i mamy już efekty tej miłości: angielską farsę Raya Cooneya "MAYDAY", wystawioną przez warszawski Teatr Kwadrat, o której w "Daily Telegraph" napisano: "Wspaniała konstrukcja sztuki, wyobraźnia, możliwość wykazania się talentem komicznym aktorów sprawia, że możemy rekomendować tę sztukę jako wspaniały przykład trudnego gatunku jakim jest farsa". Dzięki Zbigniewowi Wilkońskiemu "MAYDAY", z warszawskiego Kwadratu trafia na szczecińską scenę Opery i Operetki już w tę sobotę i niedzielę (1 i 2 października), o godz. 17.30 oraz 20 można będzie radować się tą farsą wraz z występującymi: Ewą Borowik, Ewą Wencel (która rozpoczynała karierę w naszym mieście i wówczas "Głos Szczeciński" przyznał jej Nagrodę Młodych), Wojciechem Pokorą, Bronisławem Surmiakiem, Jerzym Bończakiem, Jerzym Turkiem i Piotrem Michalskim. A za miesiąc (7 i 8 listopada) na szczecińskiej Scenie Gwiazd Zbigniewa Wilkońskiego: Joanna Szczepkowska i Artur Żmijewski z "Życiem prywatnym".
