Artykuły

Wrocław. 18 lat po śmierci znów lustrują słynnego reżysera

Władze Karpacza nie dadzą pieniędzy na uczczenie 100. urodzin wybitnego aktora i reżysera Henryka Tomaszewskiego. Uznały, że założyciel Wrocławskiego Teatru Pantomimy współpracował z SB, co ma przekreślać jego dorobek.

Henryk Tomaszewski był twórcą słynnego na całym świecie Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Kolekcjonował też dzieła sztuki, meble, porcelanę, a przede wszystkim zabawki.

Artysta przez wiele lat związany był z Karpaczem, gdzie w 2001 r. został pochowany na zabytkowym cmentarzu przy świątyni Wang. Tu mieści się także Muzeum Zabawek z jego zbiorami. Każdego roku organizowano urodziny Tomaszewskiego, który nosi tytuł Zasłużonego dla Miasta Karpacza.

Organizatorką urodzin artysty od wielu lat jest Urszula Jonkisz. W tym roku usłyszała od zastępczyni burmistrza Kamili Cyganek, że funduszy na ten cel tym razem nie będzie. - Pani burmistrz powiedziała, że radni nie zgadzają się, żeby przeznaczać jakiekolwiek pieniądze na obchody urodzin - powiedziała Jonkisz w rozmowie z "Radiem Wrocław".

Powodem ma być współpraca Tomaszewskiego ze Służbą Bezpieczeństwa w latach 60. Działalność artysty była przedmiotem burzliwej dyskusji podczas zebrania Komisji Oświaty, Kultury i Zdrowia Rady Miejskiej Karpacza. - Każdy ma swojego "Bolka", my też mamy - słyszymy w nagraniu "Radia Wrocław" ze środowego spotkania radnych.

Ostatecznie miasto odmówiło przyznania niewielkiej dotacji. M.in. z tego powodu urodziny przeniesiono do Jeleniej Góry.

- Chodzi o wsparcie rzędu 5 tys. zł. W czasie posiedzenia komisji pytano, dlaczego promować takie wydarzenia, jeśli pan Tomaszewski miał agenturalną przeszłość. Mogę jednak zapewnić, że pamięć o artyście i Muzeum Zabawek z jego zbiorami nie są zagrożone - zapewnia burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. I dodaje, że w dniu urodzin na cmentarzu pojawi się miejska delegacja z kwiatami. - Jeśli organizatorzy urodzin nie stracili zapału, to nadal mogą liczyć na wsparcie miasta.

Sprzeciw pracowników teatru

- "Stanowczo sprzeciwiamy się decyzji Komisji Oświaty, Kultury i Zdrowia Rady Miejskiej Karpacza w kwestii niedofinansowania działań Muzeum Zabawek związanych z uczczeniem 100. rocznicy urodzin Henryka Tomaszewskiego oraz planów przeniesienia Muzeum Zabawek. Podsycanie opinii publicznej informacjami na temat powiązań Henryka Tomaszewskiego z SB, bez znajomości źródeł i posiadania wiedzy, że sprawa ta została zbadana i wyjaśniona już w 2007 roku, świadczy o manipulacji i działaniu na szkodę Muzeum Zabawek, wrocławskiej pantomimy i pamięci o Henryku Tomaszewskim. Wyrażamy swój sprzeciw wobec tak prowadzonej polityki historycznej" - czytamy w liście otwartym Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego.

- Podważono jego zasługi na rzecz kultury, gdyż w latach 60. został zarejestrowany przez SB jako TW. Tyle że 12 miesięcy później bezpieka go wyrejestrowała, uznając że jest nieprzydatny i nie bierze pieniędzy - mówi Piotr Soroka z Wrocławskiego Teatru Pantomimy. - Trwa polowanie na czarownice. Czy przy 100. rocznicy urodzin to ma jakieś znaczenie? Nie jest brana pod uwagę cała jego działalność i kontekst wydarzeń. Przecież Tomaszewski podróżował z teatrem po całym świecie. A wyciąga się aspekt, który nie ma żadnego znaczenia - dodaje Soroka.

Muzeum Zabawek nadal będzie w Karpaczu. Ale gdzie?

Zdaniem Janusza Motylskiego, przewodniczącego Komisji Oświaty, Kultury i Zdrowia Rady Miejskiej Karpacza, nikt nie ma złej woli. Do rady zgłosili się mieszkańcy, dla których przeszłość Tomaszewskiego jest co najmniej kontrowersyjna.

- W licznych broszurach nie podaje się informacji o jego współpracy z SB. To były trudne czasy, dlatego zostaliśmy o to zapytani przez mieszkańców. Nikt nie neguje osiągnięć Henryka Tomaszewskiego, jego zasługi dla Polski i Dolnego Śląska są nie do opisania. Może nie wszystko jest idealne, ale taką mamy historię - tłumaczy Motylski. I dodaje, że jeśli Urszula Jonkisz zdecyduje się jednak organizować urodziny w Karpaczu, to otrzyma wszelką możliwą pomoc.

Spór o organizację urodzin wynika z pomysłów przeniesienia domu kultury do budynku Muzeum Zabawek przy ulicy Kolejowej. Samo muzeum miałoby zostać przeniesione do biura informacji turystycznej. Stąd pojawiły się obawy, co dalej z wystawą zbiorów Tomaszewskiego. - Nie ma się czego bać. Dopóki jestem burmistrzem, o Tomaszewskim nikt nie zapomni - zapewnia Jęcek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji