Artykuły

W budżecie Warszawy na 2020 r. nie będzie wydatków na obwodnicę śródmiejską wokół Pragi i przedłużenie Trasy Świętokrzyskiej. Ratusz opóźni też budowę siedziby orkiestry Sinfonia Varsovia na Grochowie i TR Warszawa na pl. Defilad.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w środę rano o założeniach budżetu stolicy w 2020 r. Jest dużo złych wiadomości.

Rafał Trzaskowski: Bandycka sytuacja

Przypomniał, że miasto straci ponad 1,2 mld zł dochodów w wyniku zmian podatkowych, które wprowadził rząd PiS. A także na znaczących podwyżkach janosikowego (opłata na rzecz biedniejszych gmin), cen energii elektrycznej (tylko w Tramwajach Warszawskich sięgną 18 proc.) i zagospodarowania odpadów. Osobno ratusz planuje podać nowe, wyższe stawki za wywóz śmieci.

- To jest bandycka sytuacja, gdy cały kraj się rozwija, a samorządy nie mogą, bo na nasze barki rząd przerzucił połowę swoich wydatków - mówił prezydent Trzaskowski.

Poczekają: obwodnica, Sinfonia Varsovia

W 2020 r. stolica planuje dochody na poziomie 18 mld 191 mln zł i 19 mld 928 mln zł wydatków. Zadłużenie miasta na koniec przyszłego roku wzrośnie do 4 mld 730 mln zł.

Największa pozycja w wydatkach to edukacja: 4 mld 783 mln zł (rząd przekaże tylko 2,2 mld zł). A za nią transport (3,6 mld zł) i ochrona zdrowia (2,1 mld zł).

Na inwestycje w 2020 r. ratusz chce przeznaczyć 2 mld 786 mln zł. Najwięcej na budowę drugiej linii metra (840 mln zł), Szpital Południowy - 161 mln zł i Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad - 59 mln zł.

Prezydent Trzaskowski zaznaczył, że konieczne jest "zawieszenie na kołku" budowy obwodnicy śródmiejskiej. Trasa ta miała połączyć rondo Wiatraczna na Grochowie z rondem Żaba na Targówku. Jej koszt może sięgnąć 1,5 mld zł. Ratusz liczy na pomoc rządu, ale prezydent przyznaje, że dialogu nie ma. Zrezygnował też z przedłużenia Trasy Świętokrzyskiej od Targowej do Kijowskiej przy Dworcu Wschodnim.

Opóźni się się budowa siedziby orkiestry Sinfonia Varsovia przy ul. Grochowskiej i teatru TR Warszawa na pl. Defilad.

To nie koniec zamrażania inwestycji?

Na liście zamrożonych lub zawieszonych inwestycji nie ma sygnalizowanej wcześniej przez Rafała Trzaskowskiego linii tramwajowej na Gocław. Nie ukrywa jednak, że od dalszej sytuacji budżetowej miasta zależy los takich projektów jak modernizacja bulwarów wiślanych czy budowa kładki pieszo-rowerowej między ul. Karową na Mariensztacie a ul. Okrzei na Pradze.

Wiceprezydent miasta Michał Olszewski zaznaczył, że choć ratusz zamraża budowę obwodnicy śródmiejskiej, to nie rezygnuje z niej całkowicie. Planuje niewielkie wydatki na dokończenie prac koncepcyjnych, by po poprawie sytuacji wrócić do tej inwestycji. Będą też starania o fundusze z nowego budżetu Unii Europejskiej.

Podwyżki cen biletów? Tylko w razie inflacji

"Stołeczna" spytała, czy warszawiakom grożą podwyżki cen biletów. - Nie - odparł stanowczo Rafał Trzaskowski. Dodał, że jeśli kiedykolwiek to się stanie, to tylko, żeby nadążyć za inflacją. - Musiałoby się zdarzyć duże załamanie w gospodarce - dodał.

Co z darmowymi przejazdami komunikacją miejską dla licealistów, które obiecywał w kampanii wyborczej? Wiceprezydent Renata Kaznowska podała, że kosztowałoby to budżet miasta 50 mln zł.

- Sytuacja jest trudna, ale mój plan wyborczy jest przewidziany jeszcze na cztery lata. Będziemy o tym rozmawiać, bo jest też bardzo duża presja ze strony radnych, żeby także licealiści mogli jeździć za darmo - powiedział prezydent Trzaskowski.

Są też niespodziewane wydatki

Kilka razy podkreślał, że cięcia wynikają też z tego, że mocno wzrosły koszty inwestycyjne. Jeśli miasto planowało, że wyda na coś np. 50 mln zł, to po przetargach okazuje się, że do tej kwoty trzeba dokładać jeszcze 30 mln zł. Ratusz nie może zaś rezygnować z wydatków, które są pilne, bo zagrażałoby to bezpieczeństwu warszawiaków. To remont estakad Trasy Łazienkowskiej nad Agrykolą czy prace przy moście Poniatowskiego, które prezydent szacuje na kilkaset milionów złotych.

- Analizowaliśmy bardzo wiele wariantów. Jeśli mamy inwestycje dotyczące wałów przeciwpowodziowych czy drogowych w dzielnicach, które są bardzo kosztowne, to myśleliśmy o etapowaniu prac. Np. Wola i Bemowo zrezygnowały z nowych ośrodków kultury, żeby mieć pieniądze na wydatki oświatowe. Przejrzeliśmy plany inwestycyjne w spółkach miejskich. Zamrażamy wydatki bieżące w wielu obszarach i przesuwamy niektóre inwestycje. Tak, żeby móc finansować wiele innych, których jest mnóstwo np. tramwajowe. Musieliśmy się sporo nagimnastykować, zwiększając zadłużenie, zaciągając kredyt, starając się, żeby nie ucierpiały też takie dziedziny jak kultura i sport. Oczywiście w edukacji jest wzrost - wyliczał prezydent Trzaskowski.

Wrócą weekendowe frezowanki

Co z kwotami, których miasto co roku nie wykorzystuje? Są to setki milionów złotych. - Te pieniądze nie zostają nam przecież w kieszeni, wydatki przechodzą po prostu na następne lata, a najwyżej zmniejsza się aktualne zadłużenie miasta - odpowiedział wiceprezydent Olszewski.

Rafał Trzaskowski przyznał, że obwodnica śródmiejska wokół Pragi to tak naprawdę jedyna duża inwestycja, którą zdecydował się zamrozić. Ona zostanie domknięta później, za to ratusz wygospodaruje na 2020 r. więcej funduszy dla Zarządu Dróg Miejskich. - Żeby były remonty ulic i inne projekty, które poprawią sytuację komunikacyjną - powiedział prezydent i podkreślił: - To się też wpisuje w filozofię moich rządów. Nie chcemy już betonować miasta.