Artykuły

Paryż. Kobieta na czele Komedii Francuskiej

Aktorka i reżyserka Muriel Mayette [na zdjęciu] została wczoraj [1 sierpnia] mianowana przez rząd generalnym administratorem pierwszej sceny Francji.

Od powstania Comédie Francaise w 1680 r. nigdy jeszcze nie kierowała nią kobieta. Zadanie nowej dyrektorki nie będzie łatwe, bo jej nominacja ma wyraźny podtekst polityczny.

42-letnia Muriel Mayette należy do zespołu Komedii Francuskiej od 1985 r. Grała w ponad 30 spektaklach Domu Moliera (tak z historycznych powodów nazywa się ten teatr), reżyserowała w nim sześć przedstawień. Jest także wykładowczynią w Narodowym Wyższym Konserwatorium Sztuki Dramatycznej. Jej kandydaturę na stanowisko generalnego administratora (dyrektora) Komedii Francuskiej zgłosił minister kultury Renaud Donnedieu de Vabres.

Jednocześnie to właśnie Donnedieu de Vabres zdecydował, że nie zostanie odnowiona pięcioletnia kadencja dotychczasowego szefa Comédie Francaise Marcela Bozonneta, choć się o to starał. Minister kultury stwierdził wczoraj, że zasługi Bozonnet są doceniane i zapewnił, że może on liczyć na wsparcie państwa w "kontynuowaniu swej artystycznej przygody". Następnym jej etapem będzie wystawienie w paryskim Théatre du Rond-Point sztuki "Jackie" Austriaczki Elfriedy Jelinek, laureatki literackiej Nagrody Nobla z 2004 r.

Zbieg okoliczności jest dość znamienny, a mają one nie tylko artystyczny charakter. Jelinek podpisała się przed dwoma miesiącami (obok m.in. filmowca Emira Kusturicy) pod protestem po zdjęciu z afisza w Comédie Francaise sztuki jej rodaka Petera Handkego "Podróż do krainy dźwięku albo sztuka pytania". Decyzję podjął Marcel Bozonnet. Była ona reakcją na wieść o wzięciu udziału przez Handkego w pogrzebie Slobodana Milosevicia 18 marca. Austriacki dramaturg wielokrotnie dawał wyraz swym proserbskim sympatiom, jednak na pogrzebie byłego dyktatora byłej Jugosławii niczego politycznie niepoprawnego nie powiedział. Bozonnet wyjaśnił, że odwołując przedstawienia "Podróży...", nie kierował się zapędami cenzorskimi, lecz nakazem sumienia. Dziennik "Libération" zastanawiał się zaś, czy artystów będzie się teraz oceniać według pogrzebów, na które chodzą. Wczoraj pojawiły się głosy, że oto Milosević zemścił się na Bozonnecie zza grobu.

Majowa decyzja Bozonneta, ale także nominacja Mayette, wyraźnie podzieliły zespół Komedii Francuskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji