Artykuły

Wolna jak motyl

JOANNA PACUŁA jest jedyną aktorką polskiego pochodzenia, której w ostatnich trzech dekadach udało się zrobić karierę w Hollywood. Nie należy tam do gwiazd pierwszej wielkości, ale gra, utrzymuje się z pracy w kinie, ma swoich wielbicieli.

Urodziła się w 1957 r. w Tomaszowie Lubelskim. Tam, w miejscowym liceum, zagrała w sztuce "Motyle są wolne" Leonarda Gershawa.

W 1981 r. skończyła PWST w Warszawie. Była zdolna, a na dodatek bardzo ładna. Jeszcze w szkole upomniało się o nią kino. Zadebiutowała w "Barwach ochronnych" (1976) Krzysztofa Zanussiego - była tam właściwie statystką, jedną z uczestniczek obozu studenckiego. Ale już w następnym roku wystąpiła jako Duśka Bytnarówna w "Akcji pod Arsenałem" i jako Bożenka w filmie Mieczysława Waśkowskiego "Nie zaznasz spokoju". Potem grała m.in. w"Zielonej miłości", "Córce albo synu", "Czułych miejscach".

W większości z tych obrazów wcale nie przypominała późniejszej Joanny Pacuły - szczupłej dziewczyny z wystającymi kośćmi policzkowymi i figurą modelki. Prezentowała raczej typ sienkiewiczowskiej Jagny. Schudła dopiero na czwartym roku studiów. Występowała w serialach telewizyjnych, ale przyjmowała w nich tylko te role, które nie ciągnęły się przez kilkanaście odcinków. - Nie chcę ugrzęznąć na całe miesiące w jednej postaci -mówiła. - Chcę grać różne role, zarówno w teatrze, jak i w kinie. Była odważna. Gdy w Teatrze Dramatycznym, w "Operetce" Gombrowicza zdecydowała się wystąpić na scenie nago oraz gdy w stanie wojennym postanowiła zostać w Paryżu, a potem ruszyć do Ameryki.

Do kraju docierały plotki o jej romansach z Polańskim, Nicholsonem, potem szefem Disneya Eisnerem. Ile w nich było prawdy? Nie wiem, ale faktem jest, że zagrała Rosjankę w filmie "Gorky Park" Michaela Apteda, u boku Williama Hurta i Lee Marvina. Dostała nominację do Złotego Globu i następne amerykańskie propozycje. Jej pozycję umocniła nagrodzona jako miniserial "Ucieczka z Sobiboru". W USA Joanna Pacuła grała bardzo dużo. Najczęściej wcielała się w postacie Rosjanek czy Europejek, często - jako brunetka z ciemnymi oczami - Żydówek. Nie unikała filmów, które zmuszały ją do uczestniczenia w ostrych scenach erotycznych.

Do dzisiaj zagrała w Ameryce i na zachodzie Europy blisko 60 ról. Większość jej filmów należy do klasy B. Pacuła na ogół nie spotyka się na planie z reżyserami gigantami. Może dlatego jej filmy tak rzadko docierają do polskich kin. Mogliśmy ją oglądać w westernie "Tombstone" George'a P. Cosmatosa i w "Mężach i kochankach" Mauro Bologniniego. Generalnie jednak trzeba szukać tytułów z jej udziałem w telewizji. Ale w Stanach Pacuła jest ciągle popularna i rozpoznawalna, ma swoją pozycję. Z pewnością jest częścią Hollywoodu. I chyba ma nadzieję, że będzie grała coraz ciekawsze role, bo w jednym z wywiadów powiedziała: - Aktorce trudno jest bezboleśnie przejść od grania wampów i kociaków do grania dojrzałych kobiet. Cieszę się, że nie muszę już udawać podlotka. Mam jeszcze przed sobą 20 lat grania matek, a potem, mam nadzieję, będą babcie...

Czasem przyjeżdża do Polski, do rodzinnego Tomaszowa. Ma tu przecież rodzinę, jedna z jej sióstr to znana modelka Ewa Saleta. Ale odwiedzając kraj, Joanna Pacuła unika rozgłosu. Nie lubi udzielać wywiadów, nie reklamuje się. Kiedyś, gdzieś tylko rzuciła, że chętnie zagrałaby w polskim filmie. Może któryś z naszych twórców wymyśli rolę godną jej talentu?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji