Artykuły

Borys Godunow

"Borys Godunow" Aleksandra Puszkina w reż. Petera Steina w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

Borys Godunow w reżyserii Petera Steina wydał mi się koturnowym widowiskiem, imponującym co prawda pod względem wizualnym i realizacyjnym, ale - z (poza wyjątkami) niezmiernie przerysowanym aktorstwem. Aktorzy z niezrozumiałych powodów bowiem PODAWALI tekst, co poskutkowało tym, że w którymś momencie przestałem słuchać, co mają mi do powiedzenia, a zacząłem ów tekst PRZYJMOWAĆ. Nie znalazłem także powodu, dla którego ten spektakl w ogóle powstał, nic mi nie powiedział o świecie mnie otaczającym, a i jako dzieło "o tamtych czasach" historia cara i samozwańca niezbyt mnie zainteresowała, znużyła raczej, gdyby nie sceny farsowe - które akurat dość średnio do spektaklu pasowały - byłoby nudnawo. Komplementowana przez kuluary scena miłosno-polityczna Griszy z Maryną wprawiła mnie natomiast w stan zdumienia połączony z niedowierzaniem, nienaturalność tej pogawędki była karykaturalna.

Nie lubię takiego teatru i już, nawet jeśli wyszedł spod ręki najwybitniejszego reżysera w Europie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji