Artykuły

Wsola. Zaczyna się III Piknik Gombrowiczowski

Już w piątek we Wsoli zaczyna się III Piknik Gombrowiczowski. W ciągu najbliższych tygodni zaś znany będzie program kolejnego organizowanego przez radomski teatr Międzynarodowego Festiwalu.

Głównym organizatorem Pikniku jest Fundacja Witulin. Stara się ona już od kilku lat o stworzenie muzeum Witolda Gombrowicza pod Ostrowcem Świętokrzyskim, w należących kiedyś do rodziny pisarza budynkach dawnej fabryki w Bodzechowie. Fundacja prowadzi też wycieczki śladami pisarza po Świętokrzyskiem. Okazało się jednak, że muzeum powstanie w podradomskiej Wsoli i będzie ono filią Muzeum Literatury w Warszawie. Dlatego w tym roku III Piknik Gombrowiczowski będzie radomsko-świętokrzyski.

7 lipca o godz. 18 we Wsoli zostanie zaprezentowany spektakl z Teatru Studio w Warszawie "Biesiada u hrabiny Kotłubaj" w wykonaniu Ireny Jun. Przedstawienie gościło w Radomiu na ostatnim festiwalu gombrowiczowskim, ale w nowej scenerii na pewno warto zobaczyć je jeszcze raz, tym bardziej że jest naprawdę dobre.

Na kolejne dwa dni piknik przenosi się do Bodzechowa. Tam radomski teatr poprowadzi warsztaty dla młodych aktorów, Teatr Provisorium z Lublina pokaże słynną sztukę "Ferdydurke" (też była już na radomskim festiwalu), nie zabraknie wycieczek śladami pisarza.

Już w sierpniu znany będzie program VII Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego. - Przygotowania trwają już od dawna, wysłaliśmy wiele listów intencyjnych. Jednak dopiero całkiem niedawno dotację przyznało nam Ministerstwo Kultury, więc będzie można ruszyć z konkretnymi rozmowami - mówi Adam Sroka, dyrektor Teatru Powszechnego będącego organizatorem imprezy.

Festiwal będzie się odbywał od 12 do 15 października pod hasłem - Od "Wesela" Wyspiańskiego do "Ślubu" Gombrowicza. - Można to zresztą czytać w obie strony. Chcemy pokazać, jak się zmieniała przez te lata dzielące obu twórców polska historia, kultura, nasze postrzeganie świata - wyjaśnia Sroka. Czy zobaczymy jakieś "Wesele", na razie nie wiadomo. Nieznana jest też pełna lista spektakli. Sroka stara się o sprowadzenie "Kosmosu" Jerzego Jarockiego z Teatru Narodowego. - To byłby gwóźdź programu - uważa dyrektor radomskiej sceny. - Poza tym jest 7 innych realizacji gombrowiczowskich w Polsce i z nich będziemy wybierać. Myślimy też o zagranicznych produkcjach. Poza tym, jak zwykle, pokazy performerów, warsztaty tłumaczy i gombrowiczologów - wylicza Sroka. Zapewnia, że choć festiwal zastał, już przychodząc do Radomia, to jego kontynuacji nie traktuje jak przykrego obowiązku. - Są widzowie, więc warto, bo i sama myśl Gombrowicza jest ciągle zaskakująco aktualna - mówi dyrektor Powszechnego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji