Artykuły

TEATR PRASKI wystawił sztuką pod tytułem "Azya Tuhay-Beyowicz" przerobioną z powieści Sienkiewicza "Pan Wołodyjowski" przez J. Popławskiego. Sztuka, jak wszystkie przeróbki ma swoje wady, ale słucha się z zadowoleniem znanych z powieści dowcipów pana Zagłoby i widzi się z przyjemnością znane i ukochane postacie sienkiewiczowskiego arcydzieła. Z wykonawców na pierwszem miejscu wymienię p. Nawrockiego, który z prawdziwym talentem odtworzył postać tytułową - był gwałtownym, namiętnym, dzikim synem Tuhay-Beya. P. Zejdowski dał doskonały zewnętrznie typ Zagłoby, lecz grał zbyt monotonnie. Pani Zboińska wdzięcznie grała Basię, ale nie czuła się w swojej roli. Poprawnym Wołodyjowskim był p. Stróżewski, pełnym pogody i humoru starym Nowowiejskim p. Borkowski. Z siłą i uczuciem grał p. Kęcki rolę Adama Nowowiejskiego. Dobrze pomyślaną sylwetkę wachmistrza Luśni dał p. Jankowski. Obsady dopełniali z powodzeniem, pp. Halnicka, Zahorska, Bartoszewska, Daszewski, Zbyszewski, Jarniński, Uleniecki, Zygmuntowicz i inni. Sztukę dobrze wyreżyserował p. Zbyszewski, jednakże akcja rwała się często wskutek niedostatecznego opanowania ról pamięciowo. Publiczność słuchała sztuki z zajęciem i gorącymi oklaskami dziękowała artystom.