Artykuły

Z TEATRU

TEATR PRASKI. Dawno już w Teatrze Praskim nie widziałem publiczności tak rozbawionej i zapamiętale oklaskującej artystów, jak na wystawionym wodewilu pod tytułem "Gorąca krew". Ale bo też czego tam niema: śpiewy, tańce, muzyka, kuplety, wesołość, ruch, a nadewszystko doskonała i pomysłowa reżyserja p. Zbyszewskiego. Treść przypomina nieco znany wodewil na tle życia Warszawy p. t.

"Nad przepaścią" - tutaj rzecz dzieje się na Węgrzech, piękna Ilona zasypia w przeddzień swego ślubu z Mikloszem i pod wrażeniem propozycji ucieczki na scenę, zgłoszonej przez hrabiego Arpada, śni różne przygody przez 4 odsłony, aż wreszcie budzi się znów w objęciach Miklosza - rada, że to było tylko snem. Główną rolę Ilony odtworzyła p. Zboińska. Doskonale śpiewała i tańczyła z temperamentem, wdziękiem podbijając słuchaczów.

Niezłym Mikloszem był p. Jankowski, zwłaszcza w śpiewie i tańcu. P. Stróżewski dał dobry typ fryzjera teatralnego, śpiewał i tańczył z werwą. P. Jarnińskiego oklaskiwano za pomysłowo odtworzoną rolę Pecha, kapitalisty. Z pozostałych wykonawców wyróżnili się p.p. Zahorska, Halnicka (dobra Katarzyna), Kawińska (typowa pretensjonalna śpiewaczka), Borkowski, Daszewski, Kęcki (elegancki hrabia), Zbyszewski, Nawrocki, Stopiński i inni. Sztuce można wróżyć długotrwałe powodzenie.

Któż z nas nie zna "Karpackich górali" Korzeniowskiego - tej tak wzruszającej i takiej naszej sztuki. Długie lata minęły od czasu jej napisania i w międzyczasie zmieniły się gusty i upodobania publiczności, a jednak rzecz prawdziwie dobra zawsze budzi zajęcie i słuchana jest z przyjemnością. Dobrze też zrobił teatr praski przypominając "Karpackich górali". Wykonanie naogół było zupełnie poprawne, p. Bartoszewska, dała typ wykończony i prawdziwy; dobrą Praksedą była p. Zahorska. Wiele prawdy w starannej grze wykazał p. Nawrocki, reżyser dobrze wystawionej sztuki. Rolę Antosia Rewizorczuka grał p. Jankowski. Strzelca Prokopa, z powodzeniem wykonał p. Kącki. Reszta obsady p. p. Halnicka, Jamiński, Uleniecki, Borkowski, Stróżewski (b. udatny typ) i inni przyczynili się do osiągnięcia powodzenia. Licznie zgromadzona publiczność nagradzała artystów licznemi oklaskami.

Ostatnio wystawiono "Rewizora w Petersburgu" Gogola. Sztuka znana ogólnie dawnego pokroju, napisana z niezaprzeczonym talentem dla nas jednak obca. Grano ją niejednokrotnie w Warszawie i znakomici wykonawcy odtwarzali role Horadniczego i Chlestakowa. Czy sztuka znajdzie uznanie u publiczności praskiej niewiadomo. Główną rolę Chlestakowa odtworzył p. Kęcki bardzo dobrze. Scharakteryzował on doskonale rosyjskiego urzędnika i cały czas trzymał się w odpowiednim tonie. Równorzędną rolę Horodniczego doskonale wykonał p. Zejdowski, dając skończony typ prowincjonalnego dygnitarza-łapownika. Z wrodzonym wdziękiem odtworzyła rolę p. Ordężanka; dobrą żoną Horodniczego była

p. Kawińska, oryginalny zaś typ służącego, Józefa, pomysłowo wykonał p. Zbyszewski. Galerję małomiasteczkowych typów rosyjskich wykonali z powodzeniem p. p . Halnicka (b. dobra w rolach charakterystycznych), Stróżewski, Borkowski, Daszewski, Zygmuntowicz, Jaeniński, Jankowski, Nawrocki, dopełnili całości p.p. Stopiński, Uleniecki, Kwiatkowski i inni. Reżyserował sztukę p. Nawrocki bardzo udatnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji