Artykuły

Zapomniano o sprzęcie

Opera krakowska może kosztować więcej niż 80 mln zł. - Jest kilka czynników, które złożyły się na to, że budżet tego przedsięwzięcia wzrósł tak radykalnie. Największą pozycję kosztów stanowi wyposażenie opery w sprzęt sceniczny. Kiedy ogłaszaliśmy przetarg, nie mieliśmy jeszcze danych dotyczących tego aspektu przedsięwzięcia. Szacujemy, że wyposażenie opery kosztować będzie ok. 18 mln zł. Dlatego więc budżet inwestycji wzrósł tak bardzo - mówie Janusz Sepioł, Marszałek Województwa Małopolskiego w Gazecie Krakowskiej.

Panie Marszałlku, nieczęsto zdarza się pomylić w kosztorysie o 24 mln zł. Co sprawiło, że krakowska opera kosztować będzie blisko 80 mln zł a nie jak planowano 56?

- Jest kilka czynników, które złożyły się na to, że budżet tego przedsięwzięcia wzrósł tak radykalnie. Po pierwsze najniższa z ofert była o pięć milionów droższa niż zakładaliśmy. Po drugie, na koszt wpływ miał także wojewódzki konserwator zabytków, który nakazał nam rewitalizację zachodniej elewacji budynku operetki. To też będzie kosztować kilka milionów złotych. Ale największą pozycję kosztów stanowi wyposażenie opery w sprzęt sceniczny, Kiedy ogłaszaliśmy przetarg, nie mieliśmy jeszcze danych dotyczących tego aspektu przedsięwzięcia. Szacujemy, że wyposażenie opery kosztować będzie ok. 18 mln zł. Dlatego więc budżet inwestycji wzrósł tak bardzo.

A co ma wpływ na wzrost kosztów samej budowy? Pięć milionów złotych to też nie jest mało.

- Przede wszystkim trzeba podkreślić to, że od czasu podpisania umowy radykalnie wzrosła cena stali. To z pewnością miało znaczący wpływ na koszty. Ale warto podkreślić, że nasza opera w porównaniu z takimi obiektami w krajach Unii Europejskiej jest naprawdę niska. Dwa lata temu oddano do użytku operę w Turyngii, zaprzyjaźnionym z nami mieście. Kosztowała 80 mln euro, czyli cztery razy więcej niż nasza.

A czy nie uważa Pan, że postawa konserwatora, która naraża województwo na dodatkowe koszty, zasługuje na krytykę? W końcu to dodatkowe miliony, które trzeba znaleźć w budżecie.

- Jestem daleki od krytykowania konserwatora. Szczerze mówiąc kiedy wyburzyliśmy przybudówki, które szpeciły elewację zachodnią operetki, ukazał się nam piękny widok fasady budynku z początku wieku. To dobrze, że uda się

nam zachować tę perełkę architektury.

A dlaczego, Panie Marszalku, nie poczekaliście z ogłoszeniem przetargu na całość przedsięwzięcia? Przecież nie od dziś wiadomo, że zlecenie całego zadania wychodzi taniej niż realizowanie go po kawałku. Czy nie warto było poczekać jeszcze kilka miesięcy, by za jednym zamachem wybrać firmę, która nie tylko zbuduje, ale także wyposaży operę?

- Być może byłoby taniej. Ale muszę podkreślić, że to nie ta sama firma będzie budować i wyposażać naszą operę. Ogłosimy dodatkowy przetarg w tym zakresie prac.

Czy koniecznie trzeba wyposażyć operę w sprzęt za 18 mln zl?

- Przedstawienia mogłyby faktycznie odbywać się na deskach oświetlonych wstawionymi reflektorami. Ale chcemy mieć przecież obiekt kulturalny z prawdziwego zdarzenia. Ręczę, że po zainstalowaniu wszystkich urządzeń artyści będą mieć wszystko.

Może Pan obiecać, że koszt budowy opery już nie wzrośnie?

- Nie mogę. Muszę przyznać, że firma, która wygrała przetarg, zaproponowała naprawdę niską cenę za swoje usługi. Obawiam się, że może ona stracić finansowo na tym przedsięwzięciu. Poza tym nie wykluczam opcji, że okaże się, iż konieczne będą korekty projektu, bowiem to innowacyjne rozwiązanie w skali kraju. Uważam jednak, że 80 mln zł powinno wystarczyć na wybudowanie opery w Krakowie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji