Artykuły

Twórczość Moniuszki utkana jest z paradoksów

Moniuszko jako polski kompozytor narodowy ma inne oblicze niż to, jakie kolejne pokolenia mu przydawały. Jego twórczość utkana jest z paradoksów - powiedziała PAP muzykolog Agnieszka Topolska.

Polska Agencja Prasowa: Kiedy pada pytanie o najwybitniejszego polskiego kompozytora, zaraz po Chopinie wymieniany bywa Moniuszko. Tymczasem tak niewiele o nim wiemy. W "Zupełnie innej książce o Moniuszce" napisała pani, że twórczość tego kompozytora, zwanego ojcem opery narodowej, utkana jest z paradoksów. Jakie to paradoksy?Agnieszka Topolska: Rzeczywiście, sposób, w jaki Stanisław Moniuszko jest obecny w polskiej kulturze w dużej mierze wskazuje na paradoksy i utarte wyobrażenia. Kiedy jednak bliżej poznajemy biografię Moniuszki i recepcję jego twórczości, okazuje się, że istotnie wiele spraw wygląda właśnie zupełnie "inaczej".

Jednym z głównych paradoksów jest to, że Moniuszkę uważa się za kompozytora cały czas kierującego się w swej twórczości myśleniem o Polsce, za twórcę przepełnionego ideą patriotyzmu rewolucyjnego, zwolennika romantycznej walki o niepodległość za wszelką cenę, podobnie jak Mickiewicz lub Chopin. A Moniuszce bliższe były raczej idee oświeceniowe, czemu nie należy się dziwić, bo wyrastał w kręgu, gdzie liczyły się praca u podstaw, praca organiczna wśród swoich - jak to formułowali pozytywiści. Chociaż i porywy romantyczne dawały o sobie znać, przecież i ojciec, i stryj służyli w armii Napoleona.

Nie był radykałem, nie zdecydował się na emigrację. Był statecznym człowiekiem i takim samym kompozytorem; można powiedzieć, że był doskonałym rzemieślnikiem w swoim fachu. I pragnął, aby jego dzieła trafiły na sceny światowe. Moniuszko jako polski kompozytor narodowy ma inne oblicze niż to, jakie kolejne pokolenia mu przydawały.

PAP: A jednak jeden z głównych, obok opery, wątków twórczości Moniuszki, stanowią pieśni, będące romantycznym wyrazem ludowości i polskości zarazem.

A.T.: Moniuszko nie wypisuje się ze swojej epoki, choć był trochę spóźnionym kompozytorem w stosunku do czasów, w których tworzył. Wrażliwie jednak wyczuwał przenikające XIX-wieczną Europę idee i próby formułowania pojęcia narodu jako wspólnoty. Wspólnoty połączonej terytorium, językiem, systemem wartości i wierzeń. Pierwiastka tej wspólnoty szukano w kulturze ludu, w jego tańcach i pieśniach.

Moniuszko z zapałem przystąpił do komponowania pieśni do polskich tekstów z zamiarem wydania kilku tomów "Śpiewnika domowego". Widać tu inspiracje płynące z kultury i pieśni niemieckiej - pamiętajmy, że kształcił się w Berlinie. Poza tym liczył na powodzenie tego przedsięwzięcia, bo wiedział, że kompozytorzy kręgu niemieckiego, jak Schubert i Schumann, odnieśli wielki sukces, pisząc cykle pieśni.

PAP: Czy w tej fazie twórczości, kiedy powstawały pieśni, Moniuszko objawił się jako kompozytor ludowy?

A.T.: Myślenie o Stanisławie Moniuszce jako kompozytorze ludowym jest kolejnym paradoksem. Istotnie, pieśni miały być i były polskie, narodowe, ale tylko niewielka część tych utworów czerpała ze źródeł ludowych. Można powiedzieć, że Moniuszko chłonął inspiracje płynące z muzyki ludowej, ale nie wpisywał konkretnych melodii ludowych do swoich utworów. I - co ważne - pisał muzykę do utworów wybitnych poetów, a nie do tekstów usłyszanych na wsi, w zagrodzie.

Przy okazji można przypomnieć, że epitet "domowy" odnośnie śpiewników został użyty w celu zmylenia cenzury w czasie zaborów, a faktycznie chodziło o pieśni polskie. I przez określenie "domowy" w tytule śpiewnika, Moniuszko kojarzył się z tradycją muzykowania w domu, prywatnie, nieprofesjonalnie. A pieśni stanowią repertuar dla wytrawnych śpiewaków, a nie dla amatorów domowego muzykowania.

Muzyka Moniuszki to dzieła wykształconego akademika, dysponującego znakomitym warsztatem i posługującego się wielką inteligencją melodyczną. Jego geniusz polegał właśnie na niebywałej wyobraźni melodycznej.

PAP: Kompozytor stworzył blisko 300 pieśni to ogromny dorobek. Ale znowu paradoks: tylko za sprawą "Prząśniczki" Moniuszko trafił do szerokiego grona słuchaczy.

A.T.: Niestety mało kto potrafi wymienić tytuły innych pieśni, jak na przykład "Trzech budrysów", "Wojak" lub "Znaszli ten kraj" z tekstem Goethego w przekładzie Mickiewicza. A "Prząśniczka" do słów Jana Czeczota z charakterystycznym, przypominającym terkot kołowrotka akompaniamentem i liryczną melodią w tle to rzeczywiście evergreen. Znamy tę pieśń ze szkoły, z sal koncertowych, z interpretacji na dwa fortepiany duetu Marek i Wacek, a nawet z wykonań zespołów pieśni biesiadnej lub disco polo.

PAP: A zatem utwór ten trafił "pod strzechy", potwierdzając zamiłowanie słuchaczy do folkloru i świadcząc o "ludowości" Moniuszki?

A.T.: Ludowość Moniuszki ma kilka odsłon. Przede wszystkim przejawia się w licznej reprezentacji w jego utworach bohaterów wywodzących się z ludu; do takich należy właśnie prząśniczka, ale przede wszystkim czołowa bohaterka z ludu, czyli Halka. Bohaterowie z ludu pojawiają się również we "Flisie". Nawet "Paria", opera której akcja rozgrywa się nie w Polsce, lecz w średniowiecznych Indiach, stawia w centrum wydarzeń bohatera wywodzącego się z najniższego stanu - z kasty pariasów. Obecność tych ludowych bohaterów uzasadnia w tym kontekście przypisanie Moniuszki do nurtu ludowego.

PAP: Koncertowa wersja "Parii" została wykonana po włosku podczas tegorocznego 23. Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena. Piękna muzyka, nowoczesna i bardzo europejska wzbudziła aplauz publiczności.

A.T.: "Paria" jest jednym z najbardziej problematycznych tytułów wśród oper Moniuszki. Sam kompozytor pisał w listach do znajomych, że "Paria" jest utworem, który mu się najbardziej udał ze wszystkich oper.

PAP: To zaskakuje, bo przecież największe uznanie i sympatię słuchaczy zyskały opery "narodowe", zwłaszcza "Halka" i "Straszny dwór".

A.T.: "Paria" ogromnie zaskakuje w dorobku Stanisława Moniuszki. Kompozytor cenił tę operę najwyżej, ale ówcześni krytycy utwór ten surowo oceniali. Zarzucano Moniuszce, że sięgnął po nazbyt egzotyczny, bardzo odległy temat, całkowicie obcy polskiemu słuchaczowi. A powinien skupić się na tym, co mu wychodzi najlepiej - na polskich wątkach, które poruszał wcześniej w "Halce" czy w "kontuszowym", szlacheckim "Strasznym dworze". Przypominano mu, że powinien pisać "ku pokrzepieniu serc".

Jednak zdaniem sporej części współczesnych muzyków i krytyków "Paria" jest utworem bardzo dobrze napisanym, z niezwykle efektowną uwerturą. Poza tym w "Parii" Moniuszko podjął popularny w drugiej połowie XIX wieku w Europie temat orientalny. Przecież to były czasy, kiedy Verdi napisał

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji