Artykuły

Krzysztof Warlikowski dostał operowego Oscara. Specjalna nagroda dla Waldemara Dąbrowskiego

Drugi z rzędu operowy Oscar dla polskiego reżysera - Krzysztof Warlikowski zdobywcą International Opera Award. Rok temu nagrodę w Londynie dostał Mariusz Treliński - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

Treliński został wtedy wyróżniony jako najlepszy reżyser. Warlikowskiego nagrodzono w innej kategorii - najlepsza produkcja roku - za inscenizację opery Leosza Janaczka "Z domu umarłych" wg Fiodora Dostojewskiego (premiera odbyła się 7 marca ubiegłego roku w Londynie). To właściwie spektakl na motywach Dostojewskiego i Janaczka, rozgrywający się w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze (u Dostojewskiego bohaterami są zesłańcy odbywający karę na Syberii), którego atmosferę świetnie oddaje scenografia Małgorzaty Szczęśniak.

Warlikowski wplótł w scenariusz spektaklu czytanie rozważań Michela Foucaulta z książki "Nadzorować i karać: narodziny więzienia". Był to zarazem debiut Warlikowskiego w Royal Opera House - Covent Garden w Londynie i pierwsza prezentacja na tej scenie "Z domu umarłych" Janaczka, czeskiego kompozytora, którego dzieła przeżywają od dwóch dekad wielki renesans. Brytyjska prasa oceniła spektakl entuzjastycznie, choć krytyk "The Times" napisał, że "po tym przedstawieniu będę musiał się napić czegoś mocniejszego".

Polski reżyser miał mocną konkurencję - o miano najlepszego reżysera operowego 2018 roku ubiegali się także Katie Mitchell ("Jenufa" Janaczka w Dutch National Opera), David McVicar ("Gloriana" Brittena w Teatro Real), Keith Warner ("Vanessa" Barbera na festiwalu w Glyndebourne), Deborah Warner ("Traviata" w Theatre des Champs-Elysees) i Dmitri Tcherniakov ("Tristan i Izolda" w Staatsoper Berlin).

Nagroda dla Dąbrowskiego, nominacja dla "Manru"

W specjalnej kategorii Leadership in Opera uhonorowano Waldemara Dąbrowskiego, dyrektora naczelnego Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. To nagroda za całokształt, nie ma w niej nominacji, a nazwisko laureata znane jest przed ceremonią wręczania - jak na hollywoodzkich Oscarach. Leadership in Opera jest nagrodą dla wybitnych menedżerów ze świata operowego - w 2017 roku był to Bernard Foccroulle, były dyrektor generalny Teatru La Monnaie w Brukseli i Festiwalu w Aix-en-Provence, rok później Bernd Loebe, dyrektor naczelny i artystyczny Opery Frankfurckiej.

W kategorii dzieło odkryte na nowo nominowana była inscenizacja opery "Manru" Ignacego Jana Paderewskiego Marka Weissa - koprodukcja Opery Narodowej w Warszawie i Teatru Wielkiego w Poznaniu. "Manru" to jedyne dzieło operowe Paderewskiego, opera romantyczna o nieszczęśliwej miłości chłopki do Cygana, tytułowego Manru, którą Weiss przeniósł częściowo w czasy współczesne. To jedyna polska opera, która kiedykolwiek zagościła na scenie nowojorskiej Metropolitan Opera.

Wcześniej był Treliński, Beczała, Kurzak...

International Opera Awards jest przyznawana w Londynie od 2012 roku. Jej pomysłodawcami są krytyk operowy John Allison (przewodniczący jury) i brytyjski biznesmen Harry Hyman. Kategorii jest 18. Oceniane są spektakle operowe, produkcje telewizyjne, debiuty wokalne i osiągnięcia postaci już uznanych, najlepsi dyrygenci.

Polskimi laureatami byli Mariusz Treliński, Piotr Beczała (najlepszy śpiewak w 2018 r.) i Aleksandra Kurzak (nagroda publiczności w 2015 r.). Decyzję podejmuje międzynarodowe jury składające się z dyrektorów teatrów i festiwali w Europie i Stanach Zjednoczonych oraz krytyków muzycznych, m.in. "The Times", "The Financial Times", BBC Radio3 i MusicalAmerica.com. W tym roku zasiada w nim tłumacz i autor publikacji muzycznych Aleksander Laskowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji