Gdańsk. Maciej Nowak pożegnał się z Teatrem Wybrzeże
Sześćdziesiąt cztery premiery teatralne miały miejsce w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku w trakcie ponad pięcioletniej kadencji dyrektora Macieja Nowaka, który w piątek pożegnał się z kierowaną przez siebie placówką.
Pożegnalna konferencja prasowa Nowaka w udziałem kilkudziesięcioosobowej publiczności odbyła się na scenie głównej gdańskiego teatru. Towarzyszyła jej projekcja filmu Janusza Morgensterna "Do widzenia, do jutra" (1960).
W rozmowie z dziennikarzami Nowak powiedział, że gdańska scena jest dziś ważnym miejscem na mapie teatralnej - co jego zdaniem - sześć lat temu nie było "takie oczywiste". Nowak objął funkcję dyrektora Teatru Wybrzeże w grudniu 2000 r.
Zdaniem Nowaka, jednym z najważniejszych osiągnięć gdańskiej sceny w tym czasie były spektakle w ramach Szybkiego Teatru Miejskiego (STM), którego opiekunem dramaturgicznym był 27-letni Paweł Demirski. Przedstawienia STM wykorzystują dokumentalną metodę teatralną Verbatim (po łacinie "słowo w słowo", "dosłownie"), stworzoną w Royal Court Theatre w Londynie.
W opinii Nowaka, prawdziwym przełomem za jego kadencji dyrektorskiej w Teatrze Wybrzeże była premiera w kwietniu 2002 r. sztuki młodego macedońskiego dramaturga Dejana Dukovskiego "Beczka prochu" (na zdjęciu). Zawierający drastyczne sceny spektakl opowiadał o walkach etnicznych w byłej Jugosławii.
- Wtedy to zaczęło być głośno o gdańskim teatrze. Wtedy też nastąpiła polaryzacja gustów miejscowej publiczności - połowa widowni wyszła w trakcie spektaklu, a ta, która została, zgotowała na końcu gorącą owację. To przedstawienie miało emblematyczny charakter - uważa Nowak.
Wraz z przyjściem nowego dyrektora z pracy w gdańskim teatrze zrezygnował Paweł Demirski. - Nie widzę dla siebie miejsca za dyrekcji Orzechowskiego. Chcę robić żywy, nowoczesny teatr. Za kadencji Macieja Nowaka zrobiła się rewolucja w teatrze nie tylko gdańskim, ale również w Polsce. Gdańsk zyskał, a dziś traci najważniejszą instytucję kultury w regionie - powiedział dziennikarzom Demirski.
Latem ubiegłego o złożenie rezygnacji z funkcji dyrektora Teatru Wybrzeże poprosił Nowaka marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski. Powodem było zadłużenie placówki. Nowak przystał na takie rozwiązanie. Przez wiele miesięcy bezskutecznie jego odejściu przeciwstawiał się zespół artystyczny teatru.
Od 1 lipca obowiązki dyrektora Teatru Wybrzeże w Gdańsku przez najbliższe pięć lat pełnić będzie Adam Orzechowski, ostatnio szef Teatru Polskiego w Bydgoszczy.
