Artykuły

Dla mnie wszystkie są piosenkami półwiecza

Jeżeli tekst był trudny i opowiadał o ważnych rzeczach, to przecież nie można było zamknąć go w błahej, krotochwilnej muzyce. Jeżeli wykonawca miał taki, a nie inny charakter, to nie można było zmieniać tego charakteru muzyką. Dla mnie liczyła się prawda - tekstu, muzyki, artysty. Tak było te 44 lata temu, tak jest i dziś - mówi Zygmunt Konieczny, piwniczny kompozytor, autor muzyki do piosenek: "Karuzela z madonnami", "Ta nasza młodość", "Grande valse brillante", "Taka głupia to ja już nie jestem" i wielu, wielu innych.

Renata Radłowska: No i wyszedł z Pana... monopolista.

Zygmunt Konieczny: Że dwie zwycięskie piosenki skomponowałem ja?

Właśnie.

- Przypadek. Ludzie tak zagłosowali, bo te piosenki zapamiętali. Chciałbym wiedzieć, kto głosował na "Karuzelę", jaka była średnia wieku. Bo jeżeli młodzi ludzie, to wspaniale. Być może słyszeli ją w wykonaniu Justyny Steczkowskiej. Dobrze, że młodym ludziom przypominają stare piosenki młodzi ludzie.

Może młodzi ludzie będą kiedyś chcieli zrobić hiphopową aranżację.

- Nawet niech pani nie mówi takich rzeczy! Wiersz Białoszewskiego i hip-hop! Perspektywa nie do zniesienia. W czasach kiedy napisałem ten kawałek, nikt takiej muzyki nie pisał. To było zaskakujące, nowe, intrygujące połączenie wierszy z muzyką. Ale jednak nie było świętokradztwem.

Ewa Demarczyk dostała słowa i muzykę. Jak zareagowała?

- Przemilczę. Musiałbym mówić o plotkach, a ja szanuję Ewę. Mogę powiedzieć o pierwszym wykonaniu "Karuzel...". To było w Domu Literatów na Krupniczej 22, gdzie nas przez jakiś czas goszczono. Występ zamknięty, specjalnie dla literatów. Podobało im się, że piosenka jest szalenie literacka. I Ewa jej nie zaśpiewała, ona ją zagrała całą sobą. Bo tego kawałka nie można po prostu odśpiewać, trzeba go przeżyć. Ja wtedy pomyślałem o odpowiedzialności za utwór. Jeżeli tekst był trudny i opowiadał o ważnych rzeczach, to przecież nie można było zamknąć go w błahej, krotochwilnej muzyce. Jeżeli wykonawca miał taki, a nie inny charakter, to nie można było zmieniać tego charakteru muzyką. Dla mnie liczyła się prawda - tekstu, muzyki, artysty. Tak było te 44 lata temu, tak jest i dziś.

Na plebiscytowej liście jedenastu piosenek nie było ani "Dezyderaty", ani "Przychodzimy, odchodzimy", "Marszałka Koniewa", "Betlejem Polskiego". Zabrakło, co by nie mówić, największych Piwnicznych hitów. Hymnów.

- Nie ja układałem listę. Pewnie koledzy z Piwnicy kierowali się jakimś systemem. Jakim? Nie wiem.

A gdyby to Pan miał wybierać utwory półwiecza?

- Dla mnie każda piosenka, która powstała w Piwnicy, jest piosenką półwiecza. Ale powiem, że bardzo lubię "Dezyderatę".

A jaka jest dzisiejsza Piwniczna piosenka? Jak się miewa?

- Cóż... Ja nie lubię, kiedy młodzi kompozytorzy amerykanizują muzykę, za bardzo kombinują ze stylistyką jazzową. Mamy tyle własnych stylów, całe bogactwo tradycji. Nie ma co się bać ludowych zapożyczeń, folk jest intrygujący. Przecież "Karuzela..." to oberek, a i dziś się podoba.

Może powinien się Pan bardziej otworzyć?

- Piwnica to jest pewna wartość. W Piwnicy nie może być hip-hopu. Przecież to tak naiwna muzyka, nie ma w tym refleksji, tylko jakieś ruszanie rękami, jakieś małpiarstwo, ordynarne strasznie.

Nie ma refleksji? Przecież te kawałki mówią o tym, jak ciężko jest w życiu.

- No w to już nie uwierzę! Młodzi ludzie chcą być oryginalni, jestem za. Ale hip-hop nie jest oryginalny. Zawsze warto poszukać czegoś innego. Może odkryje się coś, czego jeszcze nikt nie odkrył.

Ma Pan wnuki?

- Owszem. Mam wnuczkę.

I czego słucha?

- Hip-hopu, niestety.

*Zygmunt Konieczny - Piwniczny kompozytor, autor muzyki do piosenek: "Karuzela z madonnami", "Ta nasza młodość", "Grande valse brillante", "Taka głupia to ja już nie jestem" i wielu, wielu innych

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji