Toruń. Spektakl nie tylko o Radiu Maryja
Najnowsza propozycja Teatru im. Wilama Horzycy wzbudza emocje już przed premierą. "Wróg się rodzi" - powiedział ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, na antenie swojej rozgłośni. To zdanie stało się tytułem sztuki napisanej na zamówienie Teatru Horzycy przez znanego reportera Marcina Kąckiego.
- Tytuł dobrze oddaje treść naszego spektaklu. Zgłębiamy w nim zjawisko budowania tożsamości opartej na pojęciu "wróg", w czym duży udział mają media. Kto jest wrogiem? To zależy od punktu widzenia. Wczoraj to mogli być Żydzi, dziś osoby z kręgu LGBT - mówi reżyserka spektaklu Aneta Groszyńska.
Sztuka w znacznej mierze składa się z cytatów z audycji Radia Maryja. Są w niej też cytaty z rwandyjskiego Radia Wolności i Tysiąca Wzgórz, które namawiało słuchaczy z plemienia Hutu do zabijania sąsiadów z plemienia Tutsi, co skończyło się ludobójstwem.
Postaci w sztuce w większości są zlepkiem realnych osób. Kilka pojawi się pod znanymi nazwiskami. W roli ojca Rydzyka wystąpi Filip Perkowski z teatru w Wałbrzychu. Aktor przyznaje, że największym wyzwaniem było dla niego pokazanie dyrektora Radia Maryja prywatnie. Filozofkę Hannę Arendt i zamordowaną w czasie wojny poetkę żydowską Zuzannę Ginczankę zagra Matylda Podfilipska, a Adolfa Hitlera - Bartosz Woźny.
- Zaskoczymy widzów: Hitler będzie u nas uosobieniem forów internetowych - mówi Marcin Kącki.
- Dla mnie ważne w spektaklu jest pytanie o to, jak postrzegamy ludzi, którzy myślą inaczej niż my - mówi Jolanta Teska, grająca prokurator wzorowaną na Carli del Ponte. - Dlaczego uważamy ich za wrogów? A nawet, jak to było w Rwandzie, pozwalamy, by nam wmówiono, że nie są ludźmi. Radiu z Rwandy zajęło to raptem rok. Uważajmy więc na siebie i na swoje myślenie o innych!
