Śląskie. Do kogo trafią Złote Maski?
To najważniejsze nagrody co roku przyznawane twórcom związanym z teatrem i aktorom w województwie śląskim z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Laureaci tegorocznej 51. edycji zostaną ogłoszeni 1 kwietnia podczas gali w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Najwięcej okazji do zdobycia Złotych Masek ma Teatr Śląski w Katowicach i twórcy z nim związani.
Nagrody w dwóch kategoriach mają charakter symboliczny: to przedstawienie roku oraz spektakl dla młodych widzów. Ich zwycięzcy otrzymują tylko statuetki. Laureaci pozostałych kategorii otrzymają - oprócz statuetki - także i nagrody pieniężne po 10 tys. zł.
Wspomniane kategorie to: rola kobieca, rola męska oraz rola wokalno-aktorska, reżyseria, scenografia oraz nagroda specjalna. Wobec braku nominacji w kategorii za rolę w teatrach lalkowych przyznano sześć nominacji - i zostanie wyłonionych dwóch laureatów - w ostatniej kategorii nagroda specjalna.
O miano spektaklu roku walczą: "Pod presją" [na zdjęciu] w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim, "Królowie strzelców. Sport w cieniu imperium" w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze Nowym w Zabrzu oraz "Ciało Bambina" w reż. Agaty Puszcz w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Ten pierwszy tytuł ze znakomitą Sandrą Korzeniak w roli głównej to jeden z najbardziej docenianych obecnie spektakli nie tylko na Śląsku, ale i w Polsce. Wygrał m.in. Boską Komedię w Krakowie. Drugi spektakl to wspaniała kreacja zespołu aktorskiego pod wodzą reżysera, który znalazł prosty, komunikatywny i ciekawy sposób na opowiedzenie o piłce nożnej w krajach komunistycznych. Trzeci tytuł zaś jest widowiskową, okraszoną piosenkami impresją osnutą o lokalną historię: opowiada, w wielkim skrócie, o mieszkankach Skoczowa, które podczas II wojny światowej romansowały z włoskim wojskiem.
Jeśli chodzi spektakl dla młodej widowni, to tu szansę na Złotą Maskę mają: rozśpiewany, pełen wymyślnych gagów "Tuwim i..." w reż. Pawła Aignera w Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej, który jest m.in. hołdem w stronę literackiej polszczyzny; "Morze ciche" w reż. Łukasza Zaleskiego w Teatrze Nowym w Zabrzu oraz "Staś i Zła Noga" w reż. Bartłomieja Błaszczyńskiego w Teatrze Śląskim. Dwa ostatnie spektakle poruszają problematykę wykluczenia - zabrzański jest w całości mówiony i "migany" przez trzy aktorki, które przekazują nam historię pewnego głuchoniemego chłopca. Spektakl z Katowic, którego kanwą jest komiks Tomasza Grządzieli, przedstawia perypetie młodzieńca cierpiącego z powodu chorej nogi, a razem z nim cierpi jego matka.
Wśród aktorek nominowane zostały: utalentowana aktorsko, ale i wokalnie Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt jako bezczelna Zuzanna we wspomnianym już spektaklu "Ciało Bambina", Maria Bieńkowska za rolę zjawiskowej, tajemniczej Heleny Alving w "Upiorach" w reż. Macieja Podstawnego w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu oraz Sandra Korzeniak za kreację psychicznie kruchej Mabel w "Pod presją", która na długo zapada w pamięć.
Miano najlepszego aktora będą mieli okazję zdobyć: zawadiacki Mariusz Ostrowski za tytułową postać w przestawieniu "Najmrodzki czyli dawno temu w Gliwicach" w reż. Michała Siegoczyńskiego w Teatrze Miejskim w Gliwicach, Grzegorz Dowgiałło jako hipnotyzujący Stańczyk w spektaklu "Stańczyk. Musical" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Rozrywki w Chorzowie oraz Michał Rolnicki za dwie kreacje - podejrzanego o grzech księdza Flynna w spektaklu "Wątpliwość" w reż. Norberta Rakowskiego w koprodukcji Teatru Śląskiego i Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu oraz szalonej, rozbrykanej Złej Nogi w "Stasiu i Złej Nodze".
Złotą Maskę za kreację wokalno-aktorską być może dostanie Mariusz Kilian jako zwariowany Sergiej Sznurów w muzycznym show "Miłość w Leningradzie" w reż. Łukasza Czuja w Teatrze Miejskim w Gliwicach. A może trafi ona do Joanny Woś, która urzekła nas w ubiegłym roku dwiema rolami - Violetty Valery w operze "Traviata" w reż. Michała Znanieckiego i Angioliny w "Don Desiderio" w reż. Eweliny Pietrowiak? Oba tytuły wyprodukowała Opera Śląska w Bytomiu. Na statuetkę w tej kategorii ma szansę także Alona Szostak za przebojową, charyzmatyczną Bonę Sforzę w chorzowskim "Stańczyku".
Najlepszy reżyser? Może to być Adam Ziajski za wyreżyserowanie przejmującego spektaklu z udziałem osób niewidomych - "Spójrz na mnie" w Teatrze Śląskim. Albo kobiety-reżyserki: Maja Kleczewska za mistrzowskie, zaskakujące "Pod presją" lub Agata Puszcz za świeże, odkrywcze, delikatne "Ciało Bambina". Obie snują swoje traktaty o kobietach - w jakże różny, ale czuły wobec nich sposób.
Co do scenografii, najbardziej widowiskowe projekty przygotowali w minionym roku: Mirek Kaczmarek - za scenografię do dwóch spektakli: "Upiorów" w Teatrze Zagłębia i "Kordiana" w Teatrze Ateneum w Katowicach; Katarzyna Borkowska za oniryczne "Himalaje" w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Śląskim oraz Sevil Gregory za naszpikowaną symbolami warstwę wizualną w spektaklu "Oresteja?" w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej w koprodukcji z Cla-stic Theatre z Francji.
Ostatnia kategoria - nagroda specjalna - zawiera aż sześć różnych nominacji. Dwie otrzymali choreografowie - Robert Bondara za choreografię do spektaklu "Szeherezada/Medea" we własnej reżyserii w Operze Śląskiej oraz Jacek Łumiński za choreografię do spektaklu "CPH4" studentów Wydziału Teatru Tańca AST. Zauważona została również Krystyna Krzyżanowska-Łoboda za przygotowanie chóru do oper "Don Desiderio" i "Traviata" w Operze Śląskiej. Nominowany jest także Krzysztof Maciejowski za nastrojową muzykę do "Ciało Bambina" i do "Oresteji?". Oraz Iwona Woźniak z Zespołem Teatru Naumionego za propagowanie kultury regionalnej w spektaklach i warsztatach teatralnych. A także Antoni Gryzik za rolę drugoplanową ojca Mabel we wspominanym już kilkukrotnie "Pod presją". Złotą Maskę w tej zróżnicowanej kategorii otrzymają dwie osoby.
Laureatów poznamy na uroczystości organizowanej wspólnie z województwem opolskim, które także przyznaje Złote Maski według własnego regulaminu.
