Kraków. Bagatela i Łaźnia Nowa najlepsze w audycie instytucji kultury
Audyt instytucji kultury to pomysł na całościową i obiektywną ocenę prowadzonych przez miasto placówek. Na początek poddane mu zostały teatry. Do zdobycia były 1344 pkt., podzielone na poszczególne kategorie. Chodzi m.in. o finanse, zarządzanie ludźmi, program artystyczny, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom widzów.
Najwyższe oceny zdobyły teatry Bagatela i Łaźnia Nowa - odpowiednio 1183 pkt. i 1170 pkt. Dalej są: Teatr Ludowy - 1055 pkt., Teatr Groteska -1012 pkt., Teatr KTO - 919 pkt., Teatr Variete - 909 pkt.
- Wyniki audytów przeprowadzonych w miejskich teatrach są zadowalające, wyraźnie wskazują, że najlepiej prowadzonymi teatrami są: Teatr Bagatela i Teatr Łaźnia Nowa - mówi Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa.
Dodaje, że są jeszcze nanoszone uwagi i spostrzeżenia przez przeprowadzających audyt do raportów końcowych z poszczególnych kontroli, które następnie zostaną opublikowane. Ponadto na ich bazie są opracowywane streszczenia, które zostaną przedstawione podczas obrad Komisji Kultury w marcu.
Co ciekawe, wśród dwóch najwyżej ocenionych teatrów znalazła się Łaźnia Nowa, a to zamieszanie wokół tej właśnie instytucji stało się bezpośrednią przyczyną przygotowania audytu przez władze miasta. Te zdecydowały się na ten krok w związku z oskarżeniami, jakie pod adresem kierownictwa nowohuckiej sceny o rzekome nadużycia finansowe kierował radny miejski PiS, Adam Kalita. Dziś już wiadomo, że prokuratura nie dopatrzyła się "znamion czynu zabronionego" w działaniach dyrektora Bartosza Szydłowskiego, który dziś pełni w tym teatrze funkcję dyrektora artystycznego. - Nie znamy jeszcze oficjalnych wyników, które zostaną zaprezentowane podczas obrad Komisji Kultury - mówi Małgorzata Jantos z Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej. - Bardzo się cieszę, że taki audyt, według obiektywnych i szerokich kryteriów, udało się wykonać. Wydajemy przecież na te teatry publiczne pieniądze. Musimy pilnować, jak są wydawane - dodaje radna.
Wyniki cieszą samego Bartosza Szydłowskiego, który nie tylko jest dziś dyrektorem artystycznym Łaźni Nowej, ale przede wszystkim wraz z żoną, Małgorzatą Szydłowską, był założycielem tego teatru. - Łaźnia nie była schedą przejmowaną po kimś. Od podstaw tworzyliśmy wizję nowoczesnej instytucji kultury. W czasach, gdy nikt o tym jeszcze nie myślał, zastanawialiśmy się nad nową rolą teatru jako miejsca rezonowania z widzami, aktywizowania społeczności. Kultura wymaga wyobraźni i kompetencji - nie tylko od tych, którzy ja tworzą, ale również od tych, którzy próbują ją oceniać - tłumaczy Bartosz Szydłowski.
