Artykuły

Teatr swój widzą bliski miastu

Przed toruńską publicznością kolejna premiera spektaklu, w którym wykorzystane zostaną wspomnienia aktorów, zwłaszcza te dotyczące Torunia. W tym szaleństwie osobistych zwierzeń ze sceny jest metoda: obecny sezon Teatr Horzycy dedykuje Toruniowi, starając się na różne sposoby zbliżyć do mieszkańców miasta, zwłaszcza tych, którzy w teatrze bywają rzadko. I chyba może zanotować sukces. Oto na zajęcia pt. Teatralna Akademia Seniora zgłosił się nadkomplet chętnych - pisze Mirosława Kruczkiewicz w Nowościach.

Nie jestem wielbicielką przedstawień teatralnych wysnutych z aktorskich improwizacji i osobistych zwierzeń wykonawców. Po ich obejrzeniu tęsknię zwykle do dobrej literatury. Do sztuk, w których wybitni pisarze o tym, o czym przed chwilą usłyszałam, mówią po mistrzowsku... Przed toruńską publicznością kolejna premiera spektaklu, w którym wykorzystane zostaną wspomnienia aktorów, zwłaszcza te dotyczące Torunia.

W poprzedniej - "Dziadku do orzechów" [na zdjęciu] o sobie ze sceny Teatru Horzycy opowiadali aktorzy amatorzy - torunianie w wieku 50+ wyłonieni w castingu. W tym szaleństwie osobistych zwierzeń ze sceny jest metoda: obecny sezon Teatr Horzycy dedykuje Toruniowi, starając się na różne sposoby zbliżyć do mieszkańców miasta, zwłaszcza tych, którzy w teatrze bywają rzadko. I chyba może zanotować sukces. Oto na zajęcia pt. Teatralna Akademia Seniora zgłosił się nadkomplet chętnych. Na te w przyszłym miesiącu też już prawie nie ma miejsc. Kto wie, czy to nie efekt zaproszenia seniorów do "Dziadka...".

A ja na nowy spektakl pójdę bez uprzedzenia. Może mnie przekona.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji