Artykuły

Wrocław. Premiera "Zmierzchu bogów" Wagnera

Wielki finał największego przedsięwzięcia w historii sztuki operowej w Polsce. W Hali Stulecia trwają ostatnie próby do jutrzejszej premiery "Zmierzchu bogów" Ryszarda Wagnera.

"Zmierzch bogów" to ostatnia część tetralogii "Pierścień Nibelunga". W ciągu trzech lat Opera Wrocławska wystawiła całe dzieło Wagnera. Wszystkie części reżyserował Hans-Peter Lehmann.

Ostatnia część tetralogii jest największa - spektakl potrwa sześć godzin (z dwiema 45-minutowymi przerwami). Wymaga także największej obsady. Na scenie pokaże się kilkunastu solistów, niemal 120-osobowa orkiestra kierowana przez dyrektorkę Opery Ewę Michnik oraz ponad 100-osobowy chór.

W finale "Zmierzchu bogów" zagładzie ulega mityczna Walhalla, czyli siedziba bogów. Jak zapewniają realizatorzy, w Hali Stulecia pojawi się ogień, a potem przez kilkunastometrową scenę przewalą się fale Renu. Wszystko odbędzie się pod kontrolą strażaków i za pomocą technik multimedialnych.

Poprzednie części "Pierścienia Nibelunga" ściągały do Hali Stulecia przede wszystkim tysiące turystów z Niemiec. Zapewne tak będzie i tym razem. Melomani mogą jeszcze kupować bilety w kasie Opery Wrocławskiej przy ul. Świdnickiej 35 w cenie 50-100 zł.

Na zdjęciu: scena z opery "Walkiria".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji