Artykuły

Bunt w klasztorze

Teatr na Woli rozpoczyna rok premierą "Sióstr przytulanek" Marka Modzelewskiego. Sztuka powstała na specjalne zamówienie teatru, a jednym z jej tematów jest problem hipokryzji w dzisiejszym Kościele. Akcja rozgrywa się za murami męskiego klasztoru, w którym narasta bunt wobec celibatu. Zakonnicy postanawiają sprowadzić do klasztoru prostytutki, czyli tytułowe siostry przytulanki. Marek Modzelewski odwołuje się do znanej książki Maria Vargasa Llosy "Pantaleon i wizytantki". Zainspirowały go także wydarzenia z klasztoru w Kazimierzu, okupowanego przez ekskomunikowane zakonnice.

Przedstawienie reżyseruje Giovanny Castellanos - Kolumbijczyk, absolwent PWST w Krakowie, który prowadzi eksperymentalną Scenę "Margines" w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. "Siostry przytulania" to jego warszawski debiut.

Gdy po raz pierwszy przeczytałem "Siostry przytulania", odrzuciłem ten tekst. Przestraszyłem się mocnego przekazu. Sztuka nie dawała mi jednak spokoju i postanowiłem skonfrontować przedstawione w niej fikcyjne wydarzenia z rzeczywistością. Stworzyłem swoją prywatną dokumentację skandali wokół Kościoła, a wśród nich także spraw związanych z homoseksualizmem, molestowaniem i pedofilią. Były to głównie materiały spoza Polski, bo tutaj wciąż niechętnie się o tym mówi. To, czego się dowiedziałem, sprawiło, że zdecydowałem się wyreżyserować "Siostry przytulanki". Zrobiłem to nie po to, by atakować kościół, ale żeby go bronić. Może on zachować autorytet, tylko jeśli będzie otwarcie mówić o swoich problemach, jeśli my wszyscy będziemy umieli podjąć dialog i zmierzyć się ze ziem, które jest wszędzie, także w Kościele.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji