Bydgoszcz. Kandydaci na dyrektora Polskiego przesłuchani
- Dobry teatr, dobry zespół - chwali naszą scenę Paweł Łysak, kandydat na dyrektora. Według nieoficjalnych informacji, to właśnie Paweł Łysak ma największą szansę na objęcie stanowiska szefa bydgoskiego Teatru Polskiego [na zdjęciu] po Adamie Orzechowskim.
Wytypowani przez zespół doradczy prezydenta dwaj kandydaci (drugi to Zbigniew Najmoła) zaprezentowali swój program, przedstawili wizję pracy na najbliższe kilka lat, ewentualne propozycje repertuarowe. Prezydent Konstanty Dombrowicz wybierze tylko jedną osobę.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Paweł Łysak ma największe szanse. Najpierw jednak kandydaturę muszą zaopiniować związki zawodowe teatru, a następnie minister kultury.
- Dopóki nie ma ostatecznej decyzji, wolałbym się nie wypowiadać na temat jakichkolwiek posunięć technicznych - mówi faworyt Paweł Łysak. - Zdążyłem się zorientować, że macie dobry zespół, nie ma zatem potrzeby "przywożenia" ze sobą aktorów, nie przewiduję zmian kadrowych. Mogę powiedzieć, że jestem zauroczony Bydgoszczą. Kiedyś przyjeżdżałem tu do kolegi ze studiów, prezentowałem też swoje spektakle na waszym Festiwalu Prapremier. Podoba mi się szczególnie Brda, tereny nadrzeczne. Jestem z Warszawy, która usadowiona jest tyłem do Wisły. U was jest inaczej, ładniej - mówi w rozmowie z "Expressem".
Zbigniew Najmoła chciałby kontynuować politykę Adama Orzechowskiego. - Wyciągnął bydgoski teatr z niebytu, pokazał go szerokiej publiczności. I tego nie można zaprzepaścić. Nie chciałbym powtarzać truizmów, że będę prowadzić teatr nowoczesny, otwarty. Wszystko zresztą obszernie opisałem w prezentacji, którą czytali członkowie komisji i prezydent. Jako reżyser uwielbiam pracę z aktorem, preferuję teatr kameralny, ale i teatr wielki: Szekspir - Hamlet, Makbet. Repertuar to żywe ciało, musi powstawać w toku dyskusji, a nawet twórczych kłótni zespołu. Przede wszystkim zapytałbym jednak publiczności: jakiego teatru oczekujecie, co chcecie oglądać? Obejrzałem kilka przedstawień Teatru Polskiego i bardzo cenię jego dorobek. W Polsce słyszy się nie tylko o bydgoskim teatrze, także o filharmonii, o operze. Po przesłuchaniach miałem czas na dłuższy spacer. Starówka jest niezwykle klimatyczna, widziałem wiele malowniczych zakątków.
